25.

267 19 4
                                    

Yoongi wrócił.

Kiedy Jimin usłyszał dźwięk otwierających się drzwi, natychmiast pobiegł do nich, gdzie ujrzał Alfę. Odetchnął z ulgą, ale nie na długo. Widząc jego stan w jakim się znajduje pisnął przestraszony.

Krew była wszędzie. Nie wiedział nawet czy to aby napewno nie tylko alfy. Mimo trzęsących się rąk, zaprowadził starszego do łazienki gdzie alfa się wykąpał, a później pomógł mu opatrzyć rany. Chciało mu się płakać widząc stan alfy. Jak wielkie rany miał i jak musiał cierpieć.

Miał już więcej nie robić żadnych niebezpiecznych rzeczy.

Obiecał.

Leżąc już wspólnie na łóżku, była między nimi niezręczna cisza. Starszy myślał jak wytłumaczyć to wszystko omedze, za to mniejszy co ma teraz zrobić. Jest w ciąży. Chciał powiedzieć o tym alfie, ale nie może narażać swojego dziecka na niebezpieczeństwo. Nie kiedy starszy złamał obietnicę o trzymaniu się z dala od tych strasznych misji.

-Jiminie-zaczął delikatnie starszy-przepraszam, to naprawdę był ostatni raz. Przysięgam. Teraz już nigdy nie pójdę na żadną misję. To naprawdę był ostatni raz-alfa tłumaczył, ale nie wiedział co dokładnie tak naprawdę powiedzieć.

W końcu jak powiedzieć ukochanemu, że to naprawdę był ostatni raz i musił to zrobić dla ich bezpieczeństwa. Że jego wróg, którego myślał, że zabił na swojej ostatniej misji jednak przeżył i chciał się zemścić.

Nie chciał straszyć omegi. Chciał, żeby miał z nim beztroskie życie. Bez żadnych niepotrzebnych zmartwień.

-proszę powiedz coś-szepnął Yoongi i przytulił się do pleców Jimina, choć z trudem przez rany.

-nie mam nic do powiedzenia-zaczął omega-obiecałeś mi, że już nigdy nie powtórzy się taka sytuacja jak ta z dzisiaj.

-przepraszam, tak bardzo przepraszam-alfa czuł do siebie wielki żal, że dopuścił do takiej sytuacji.

Złamał zaufanie swojego ukochanego.

~•~

Następnego dnia atmosfera była między nimi bardzo zła. Yoongi był strasznie zły na sobie, a Jimin czuł żal za złamaną obietnicę.

Kiedy starszy wychodził do pracy, spojrzał jeszcze raz na Jimina z nadzieją, że może będzie chciał pojechać  z nim. Ale omega tylko siedział na kanapie ze spuszczoną głową. Alfą więc zamknął za sobą drzwi i pojechał do pracy.

Jimin po tym natychmiast wziął swój telefon i zadzwonił do seungmina. Wiedział, że on mu pomoże. Kiedy starszy omega odebrał telefon i usłyszał i wszystkim, niecałą godzinę później był już u niego.

-co planujesz w takim razie?

-nie wiem, myślałem nad tym aby wyjechać. Do Korei. W końcu z tamtąd pochodzę-rozmyślał Jimin-tam Yoongi raczej mnie nie znajdzie.

-nie uważasz, że zbyt pochopnie podejmujesz decyzję?

-nie, Yoonie złamał obietnicę. Teraz kiedy jestem w ciąży muszę myśleć o dziecku. Co zrobię kiedy przez te straszne misje coś mi się stanie i stracę dziecko? Nie mogę na to pozwolić.

I wtedy jeszcze tego samego dnia seungmin pomógł Jiminowi wyjechać.

A Yoongi kiedy wrócił do domu zastał pusty dom.

______
Smutny trochę ten rozdział
W następnym Jimin w końcu spotka Jina ♡

19.06.2024

Malutka omega || Yoonmin ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz