8.

868 34 40
                                    

Z rana obydwoje obudzili się w swoich ramionach ciasno wtuleni w siebie. Jimin tak samo jak wczoraj wieczorem, nadal głaskał delikatnie alfę po pleckach. Kreślił malutkie kułeczka na plecach alfy, który z przyjemności zamkną na chwile z powrotem oczy i ku zdziwieniu omegi zaczął cicho mruczeć.

-Jimin-szepnął alfa przerywając przyjemną ciszę.

-tak?-odszepnął mu omega.

-pamiętasz jak wczoraj mówiłeś, że chcesz wiedzieć o co chodzi?-spytał.

-hm?-zdziwił się omega nie rozumiejąc o co chodzi alfie co ten szybko zauważył i zaczął tłumaczyć.

-wczoraj zadzwonił do mnie telefon pamiętasz?-zapytał, a omega natychmiast skinęła twierdząco głową przypominając sobie o tym nieszczęsnym telefonie, który musiał zadzwonić akurat w momencie, kiedy w końcu się pocałowali-To był mój przyjaciel, który powiedział mi, że muszę wyjechać do Chin. Stwierdziłem więc, że najlepiej zrobić to jak najszybciej i-

-moge jechać z tobą?!-krzyknął podekscytowany Jimin, lecz niemalże od razu tego pożałował. Karcący wzrok jaki posłał mu alfa natychmiast postawił go do pionu i potulnie skupił swój wzrok na pościeli bojąc się spojrzeć alfie w twarz.

-gdybys mi nie przerwał to byś wiedział-powiedział alfa patrząc już łagodniejszym wzrokiem na biedną małą omegę, która kuliła się jednocześnie nadal go przytulając.

-przepraszam-przeprosił grzecznie i cicho łamiącym się głosem, który lekko drżał.

-nie przepraszaj to ja powinienem ciebie przeprosić. Zbyt agresywnie zareagowałem, ale po prostu nie lubię jak ktoś mi przerywa w połowie zdania. Następnym razem poczekaj, aż skończę mówić-powiedział i próbował pocieszyć omegę głaszcząc ją po włosach, którymi się delikatnie bawił-zanim mi przerwałeś chciałem się ciebie zapytać, czy chciałbyś pojechać ze mną do Chin-i to wcale nie tak, że alfa nie zamierzał się pytać czy pojedzie z nim, a raczej stwierdzić, że omega musi z nim pojechać. Ale skoro omega sam chętnie chce z nim jechać to ominie alfę męczenie się z namówieniem albo zmuszeniem małej omegi do wyjazdu.

Nadal leżeli przytuleni do siebie. Jimin nieśmiało podniósł głowę do góry chcąc spojrzeć na alfę, a spotykając jego oczy za trzepotał rzęsami tym samym nieświadomie uwodząc alfę. Ten za to warknął cicho nie mogąc tego kontrolować. Jego wewnętrzna alfa, aż rwała się w stronę omegi, żeby dotknąć go mimo, że właśnie są do siebie przytuleni.

Nie mogąc się już oprzeć położył swoją dłoń na policzku omegi, a ta się w nią wtuliła. Alfa błądził wzrokiem po zarumienionej twarzy mniejszego. Chwile później jego wzrok zjechał na pulchne usta mniejszego, które były tak hipnotyzujące, że nie mógł oderwać od nich wzroku. Były jak narkotyk, który uzależnia. Spróbujesz raz, nie będziesz mógł się więcej temu oprzeć i będziesz chciał więcej.

Alfa niekontrolowanie zaczął zbliżać swoją twarz do tej omegi. Jimin ze stresu zaciskał pięści na prześcieradle, miał ochotę uciec i nigdy nie wracać, ale wiedział że nie może, ponieważ coś go silnie trzymało i nie pozwalało uciec: chęć zaznania bliskości z alfą oraz jego uczucia.

Min lekko musnął usta mniejszego, a nie widząc sprzeciwu postanowił to kontynuować. Zaczął pogłębiać pocałunek, który Jimin oddawał, choć, ani trochę nie wiedział jak. Poruszał ustami tak jak alfa i poddał się instynktowi, który nigdy go nie zawiódł.

Nagle delikatny całus zmienił się w pełen namiętności. Omega jak i alfa czuli się bardzo pobudzeni. Teraz wszystko czuli intensywniej i to była kwestia kilku sekund zanim zaczęli się o siebie ocierać. Alfa zjechał ustami na żuchwę i szyje omegi. Tam zaczął się zasysać tworząc malinki.

Nagle w podbrzuszu omegi pojawiło się niesamowite uczucie przez co Jimin przerzucił jedną nogę na tułowie alfy i zaczął się jeszcze intensywniej ocierać o ciało alfy przy okazji głośno pojękując. Spuścił się w spodnie głośno sapiąc. Dopiero po czasie podniósł swój zawstydzony wzrok na większego, a widząc na jego ustach słodki uśmiech sam nie mógł się powstrzymać. Wtulił się w alfę i po kilku spokojnych minutach leżenia odezwał się starszy.

-leć się umyć i spakować, bo jeszcze dzisiaj wylatujemy-szepnął na co Jimin podniósł swoje powieki i niechętnie odklejając się od ciała alfy poszedł się umyć.

_____
Rozdział pomogła mi pisać New_Bayby_Taekookie , choć prawda jest taka, że praktycznie cały ona pisała, a ja tylko trochę pozmieniałam i dzięki, której rozdział jest już gotowy( ˘ ³˘)♥︎
Chwała jej
A w następnym przewiduje zazdrość Jiminka albo Yoongiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Miłego czytanka w dniu dziecka ・。.・゜✭・
01.06.2022

Malutka omega || Yoonmin ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz