Nie wiedziałam co ze sobą zrobić, pobiegłam do łazienki, weszłam do pomieszczenia zamkłam drzwi po czym zsunęłam się po nich .
Dałam upust wszystkim emocją które się we mnie bózowały, płakałam wręcz dusiłam się łzami , nie wiedziałam co czuć, obiecał , obiecał że nigdy mnie nie zostawi, że mnie kocha, kłamał?
Myślałam i płakałam aż zasnęłam.
Otworzyłam oczy, Było jasno , postanowiłam wyjść i udać się do swojego dormitorium.
Weszłam do pokoju spojrzałam na zegarek była 6 rano A była sobota więc nie mieliśmy lekcji, poszłam do łazienki i spojrzałam w lustro, wyglądałam strasznie potargane włosy wory pod oczami,.
I czerwona i mokra twarz od łez.
Ogarnęłam się umyłam zmieniłam ubrania i wyszłam z łazienki.
Zobaczyłam Ginny która dopiero się obudziła.
- Hermiona , na Merlina gdzieś ty była !!! Martwiłam się. Podeszła do mnie i przytuliła.
- yyy nie ważne , powiedziałam zmęczonym głosem
- Nie wyobrażasz sobie jaki mi jest przykro, że on... bała się dokończyć zdanie.
- Chodźmy na śniadanie.
- okej chodźmy.
Wchodząc do sali nie wiedziałam jak mam się zachować .
Usiedliśmy do stołu , siadłam obok Ginny ( chodź zwykle siedziała obok Harre'ego) Ginny powiedziała coś w stylu "hej, a ja się nie odzywałam, tylko zajęłam się posiłkiem.
Przez całe śniadanie ciągle czułam na sobie wzrok Harr'ego starałam się to ignorować.
Skończyłam posiłek, wstałam od stołu i rzuciłam do Ginny:
- Jak by co wiesz gdzie mnie znaleść.
I udałam się do biblioteki.
Weszłam do biblioteki wzięłam parę książek i siadłam przy jednym z regaów.
Czytałam tak przez jakiś czas aż ktoś się do mnie przysiadł a był to Cormac.
- Hej piękna.
- Hej
- Co tam czytasz?
- A zakówam do źielarstwa.
- Yhm, chętnie ci pomogę, ostatnio bardzo torze radzę sobie z tym materiałem.
- No wsumie to przyda mi się mała pomoc.
Nauka zleciałam nam doś szybko , póżniej poszegnaliśmy się i chłopak gdzieś poszed , a ja wzięłam inną lektóre do rąk, nie mineły dwie minuty i znowu ktoś się 0rzysiadł tym razem był to wysoki gryfon z czarnymi włosami i okularami na nosie.
Zachowywałam się jakby go tu nie było, ale nie trwało to długo.
- Hermi.
-....
- przepraszam.Wstałam od stołu I chciałam iść ale złapał mnie za rękę.
- Nie wiedziałem co robię!
- To powinieneś wiedzieć!- wybuchłam
- przesadziłem z Alkocholem.
- Ale to nie znaczy że to nie twoja wina.
- tego nie powiedziałem, Tak to moja wina! , Tak jestem głupi , i bardzo żałuję tego co zrobiłem, ale to ciebie kocham.
-kłamiesz!! Krzyknęłam , gdybym ci nie szukała i bym nie weszłam do tego dormitorium, to ty.. byś... z nią.... Nie byłam wstanie dokończyć.
- Nie, nie mógłbym.miał łzy w oczach
- taa No wczoraj pokazałeś co innego.
- Hermiono... ja... ja... zrobię wszystko żebyś mi wybaczyła.
- Tak? No to strata czasu.... Nigdy!! Ci nie wybacze, dałam Ci już sanse a ty ja zmarnowałeś!
Ten po moich słowach spojrzał na mnie zupełnie bez emocji i powiedział:
- Tak? To spójrz mi w oczy i powiec że mnie nie kochasz.
Jak powiedział tak zrobiłam, spojrzałam mu w oczy i rzekłam
- Nie kocham.
W jego oczach spłynęły łzy a ja wyszłam zostawiając go z jego myślami.
******************
Przepraszam za błędy. Widzimy się w następna sobotę. Pozdrawiam serdecznie❤....... czieszko mi było pisać ten rozdział.😔
CZYTASZ
To coś więcej niż przyjaźń-Harmione
FanfictionGolden Trio uczęszcza na czwarty rok w hogwardzie jednak Hermiona od trzeciego roku czuję coś do Harrego jednak Harry chodzi z cho Jak myślicie jak potoczą się losy tej dwójki czy Harry odwzajemni uczucie Hermiony Dowiecie się Czytając tą książkę Za...