Krzyki, zielone światło, śmiech Bellatrix, i widok martwych rodziców, to nie dawało Hermionie spokojnie spać, I przewijało się przez jej głowę prawie każdej nocy.
- Dzień dobry. przywitała ją ginny kiedy otworzyła oczy.
- dzień dobry. Odpowiedziała ziewając.
- wyglądasz jakbyś źle spała?
- Niee no co ty, dobrze spałam( skłamała ), w norze zawsze dobrze śpię.
- To się cieszę.
Do sypialni weszli bliźniaki z hukiem.
- wstajemy drogie panie, szkoda dnia!!!.krzyknoł Fred.
- Dobra dobra . Wynocha z tąd. Krzyknęła Ginny.
- Dziewczynki zejdźcie na śniadanie!. Krzyknęła Pani Molly z dołu .
Gdy skończyły jeść , wróciły do pokoju, Hermiona sięgnła po lekturę i zaczęła ją czytać..
- No nie żartujesz sobie?! Krzyknęła Ginny.
- Ale co?
- serio chcesz się uczyć, nawet podczas świąt?
- A co w tym takiego dziwnego?
- dziewczyno są święta!
- I co z tego?
Dla Hermiony święta nie były już tak wyjątkowe bez rodziców.
- za dużo siedzisz nosem w książkach.
- mówisz jak Harry.
- I mamy rację, chodźmy na spacer.
- Dobra.
Ubrały się i wyszły z nory, wszędzie było biało , I ogółem bardzo ładnie.
Przyjaciółki szły i rozmawiały dosłownie o wszystkim, znały się już bardzo długo, I wiedziały że mogą sobie wszystko powiedzieć, ufały sobie.
- To jest takie piękne. Odezwała sie nagle rozmarzona Ginny
- Co takiego?
- Ty i Harry macie dopiero 16 lat A on ci się ośmwiadczył, czyli musi być już pewny że to z tobą chce spędzić teszte życia, on musi cie kochać.
- Nie wątpię w to.
- wiem, a pamiętasz nasz plan B?
- Haha tak pamiętam. Roześmiała się Hermona, powiedziałam w tedy na 3 roku że nie będę mogła patrzeć jak Harry żeni się z Cho, więc napiszę mu list i tam mu wszystko napisze że go kocham itp, I ty dasz go mu w dzień jego ślubu.
- Haha widać nie będzie on potrzebny.
- I bardzo się z tego cieszę.
- Ja też.
Szły i rozmawiały se sobą aż nie zobaczyły czegoś.
- Hej co tam jest? Zapytała Ginny
- To śmierciożercy!, lepiej uciekajmy z tąd.
Dziewczyny bez szelestnie oddaliły się i pobiegły z powrotem do Nor.
Gdy weszły wszyscy tam obecni Siedzieli przy stole.
- Mamo! Widzieliśmy śmierciożerców! Krzyknęła Ginny
- Co? Gdzie!?
- tam , obok lasku.
- Dzięki Merlinowi że,nic wam nie jest.
- Hermiono wszystko w porządku? Harry podrzedł do niej i obioł jej zimne policzka dłońmi.
- Tak.
- lepiej zawiadomię Aurorów. Powiedział Syriusz i wstał od stołu.
- Dziewczynki chodźcie coś zjeść, napewno jesteście głodne. Odezwała się troskliwie Molly.
W nocy nikt nie spał spokojnie, ale najbardziej Harry niepokoiło go , smierciożerycy kombinują, a jak śmierciożercy to i czarny pan, jeszcze tego było mało, piekła go blizna.
Nagle wszystkich obudził Huk koło domu, I po chwili zobaczyli ogień.
Natychmiast wybiegli z domu.
Hermiona wychodząc zobaczyła stojącą parę metrów dalej Bellatrix, z różdżką w ręku, pobiegłam w jej kierunku
- Hermiona stój! Krzyknęła Molly.
Belateix zaczęła biec, krzycząc:
- Zabiłam rodziców Grenger!!!!
Hermiona pobiegłam za ną gdzieś w pole, zgubiła ją z pola widzenia.
- pokaż się!
Bellatrix wyszła jej z za pleców.
- I co jak tam rodzice?
Hermiona celowała w nią różdzką
- wciąż pamiętam ich przerażenie w oczach. Powiedziała Bellatrix z uśmiechem.
- crucio!!!
Hermion obroniła zaklęcie.
- Nie martw się zaraz dołączysz do utęsknionych rodziców
- Avada kedavra!
Nagle z zarośli wybiegł Syriusz I odbił zaklęcie .
- O witaj kuzynie, jak miło że dołączyłeś do naszej zabawy.
- Experialmurs!
- Avada kedavra!
Zjawili się Aurorzy, tym czasem śmierciożercy zaczęli uciekać.
Hermiona poczuła ból szramy , która zaczeła również krwawić.
- Hermiono? Syriusz podrzedł do niej.
- wszystko dobrze, zapewniła go dziewczyna z zkrzywioną miną z bólu.
- widzę że nie, chodź.
Hermiona I Syriusz, szli w kierunku nory, wszyscy zaczęli biec w ich kierunku Gdy ino ich zobaczyli.
- Hermiona! Harry podbiegł do niej I mocno ją przytulił.
- jak mogłaś! Błagam nigdy mi już tego nie rób , powiedział z łzami w oczach, gdyby coś Ci się stało to ja bym..
- przepraszam.przytuloła go z całych sił
______________________________________
Dziękuję za uwagę! Pozdrawiam serdecznie❤
CZYTASZ
To coś więcej niż przyjaźń-Harmione
Fiksi PenggemarGolden Trio uczęszcza na czwarty rok w hogwardzie jednak Hermiona od trzeciego roku czuję coś do Harrego jednak Harry chodzi z cho Jak myślicie jak potoczą się losy tej dwójki czy Harry odwzajemni uczucie Hermiony Dowiecie się Czytając tą książkę Za...