Boże znowu on?!

48 0 2
                                    

pov Hermiona

Siedziałam na korytarzu z Ginny i gadałyśmy na przeróżne tematy

- Hej a zrobiłaś wypracowanie z zirlarsrwa? Zapytała ruda

- Tak spokojnie ,na cztery stony.

- A ja tylko na dwie.

Nagle potrzedł do nas Macglagen.

Boże znowu on?! Pomyślałam

- Hej dziewczyny przywitał sie.

- Hej . Powiedziałam znudzonym tonem.

..- Okej to może ja was zostawie . Powiedziała Ginny, a ja spojrzałam na nią błagającym spojrzeniem, a ta tylko posłała mi spojrzenie typu "dasz rade' i oderzła.

- Hej Hermiona możemy porozmawiać?

- no

- wiesz.. nie miem jak zacząć.

- to proste , z mostu. Tak szczerze nie interesowało mnie to co on ma mi to powiedzenia.

- Dobrze to... bo wiesz bo... ty... . Zaczoł sie jąkać.

- jezu powiec o co ci chodzi.

- No bo... podobasz mi sie.

To nie była dla mnie jakaś niespodzianka, wiedziałam że mu sie podobam, ale nie wiedziałam jak mam razeagować.

UWAGA CRINGE.

- yyy no wiesz to miłe...

- Ciii, nic nie mów. Zaczoł powoli sie zbliżać.

W oddali zobaczyłam Harrego, widzial to.,

W sumue to by był tobry pomysł na zemste, zobaczyłby jak ja sie wtedy czułam,
Popatrzałam na niego , jego oczy były smutne i widziam w nim strate nadzieji, nagle coś we mnie pękło, i różne myś
li przechodziły mi przez głowe.

Chciałam aby Harry był zazdrosny, zależy mi na nim, po mimo tego wszystkiego i nie chce go stracić , jeśli pocałuje teraz Macglagena to przestanie sie starać i znajdzie sobie inną dziewczne, ile w Hogwarcie jest dziewczy które ino czekają aż sławny wybraniec, zawóci na nie uwage, też drogą Grygona nie jest zemsta, nie jestem taka

- przepraszam. Odezwałam sie cicho i poszłam szypkim truchtem bez slowa.

Pov Harry

- Gdy Hermiona oderzła od tego frajera, poczułem lekką sadysfakcje z tego, a zlość którą czułem zaledwie 2 sekundy temu , nagle odeszła.

Godzina poźniej

Graliśmy trening Quidditcha z Slitherinem oczywiście ich ścigającym był Malfoy, oboje mieliśmy ten sam cel, złapać znicz by wygrać, gdy już wyśledziłem oczami znicz , spojrzałem na Malfoya by zobaczyć czy też go widzi, i widział.

Oboj, spojrzałem i zaczeliśmy zanim gonić .

Malfoy po pewnym czasie, zaczoł mieć przewage ale gdy już mał siegqć po złotą kulke , jego miotła zaczeła się dzienie miotać, tak jak by Malfoy stracił nad ną panowanie, dzięki temu wypszedziłem go i złapałem znicz, a potem zastanawiałem sie co sie stalo, rozglądałem sie po biosku, i nic takiego nie widziałem , spojrzałem na trybuny, i na ludzi siedzących na nich.

Nagle zobaczyłem Hermione która dyskretnie coś czarowała różczką w ręku.

_________________________________________

Witam mam nadzieje że dobrze sie przyjmie powrót tej książki.
Odrazu pezepraszam za błedy😄

Dziękuje za uwagę i życzę wam miłego/łej dnia/nocy i wesołych świąt❤

To coś więcej niż przyjaźń-HarmioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz