Niezręczna sytuacja

150 5 0
                                    

Pov Harry

Nie wiedziałem że Ron jest taki głupi myśli że to ja włożyłem swoje nazwisko do czary mój dobry przyjaciel powinien wiedzieć że to nieprawda nieważne, szłem właśnie ba błonie i spotkałem Malfoya.

- Proszę proszę kogo my tu mamy zaczoł Malfoy.

- wiesz że Założyłem się z ojcem,że nawet 10 minut turnieju nie wytrzymasz

- on twierdzi inaczej daje ci najwyżej 4 cztery. Drwił Draco.

-Mam w nosie co mówi o mnie twój ojciec, jest wredny i cyniczny a ty jesteś taki sam. Syknołem

- Oż ty gnido. Draco wyciągnął różdżkę i wycelował w Harrego

Hermiona widząc całą sytuacje szybko wyjęła różdżke i żuciła zaklęcie na Malfoya a ten zmienił się w fretkę.

Wszyscy zaczęli się śmiać aż przyszła mcgonagall.

-Co to się dzieje? Czy to jest uczeń?

Szybko sytuacja się wyjaśniła Draco został odmieniony a gryffindoru odjęło 10 punktów

-Dzięki uratowałeś mi życie.- podziękowałem przyjaciółce

.-Nie ma sprawy.- powiedziała przyjaciółka

- pójdziemy na Błonie- zaproponowałem przyjaciółce

-spoko.

Usiedliśmy koło jeziora pod drzewem i zaczęliśmy rozmowę.

-Jak tam z Ronem dalej się do ciebie nie odzywa- zapytała mnie przyjaciółka

No tak, wcale się do mnie nie odzywam bo myśli że to ja wrzuciłem swoje nazwisko do czary

-Nie przejmuj się niedługo zrozumie że się myli, jest dupkiem i tyle.

-No mam taką nadzieję - powiedziałem.

Zauważyłem że Hermiona trzyma w ręce jakąś książkę więc zabrałem jej ją.

.-Hej oddawaj to powiedziała Hermiona

Zacząłem z tą książką uciekać a Hermiona próbowała mi ją zabrać ale że ja jestem wyższy nie udało jej się to.

Po paru sekundach takiej zabawy potknołem się i upadłem na Hermione tak że stykaliśmy się ustami

-yyy przepraszam. powiedziałem

-Yy nie szkodzi

Wstaliśmy z ziemi a za nami usłyszeliśmy głos Ginny

Przyjaciółka zawołała Hermionę Pożegnała się ze mną i poszła z przyjaciółką a ja skierowałem się do zamku.

To coś więcej niż przyjaźń-HarmioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz