Pov Harry
Jechaliśmy ekspresem do Hogwartu gdzie do siedli się do nas Neville i Luna zapytali nas jak nam minęły wakacje i rozmawialiśmy z nimi przez jakiś czas.
Nagle do naszego przedzału weszły jakieś dziewczyny z 5 roku, jedną z nich poznałem z widzenia to była Romilda Vane też z Grifindoru, podeszła do mnie i zapytała czy nie Chcę usiąść z nimi bo jak to ujęła jestem zbyt popularny żeby siedzieć z kimś takim nie popularnym jak Luna i Nevil. To nie było zbyt miłe z jej strony Odmówiłem jej chłodno, na co te wyszły z przedziału.
To było dziwne i bardzo nie miłe - pomyślałemPotem zapewnił Nevilla i Lunę że to nieprawda.
Widziałem minę Hermiony nie spodobała Jej się ta sytuacja ale próbowała to ukryć jednak ja ją za dobrze znam.
Porozmawialiśmy jeszcze pół godziny później Nevil i Luna wyszli z naszego przedziału. Widziałem że ta dwójka ma się ku sobie. Bardzo to widać, pasują do siebie.
Potem chciałem porozmawiać dzwonek i hermioną o tym co widzieliśmy podczas wakacji u Borgina i Berksa, a mianowicie Malfoya, mi się to nie podobało bo co on miałby tam robić.
- Niewiem może Malfoy jest... Śmierciżercą.
-Malfoy? Zapytał Ron nie on jes na to za słaby, a po za tym po co by sam-wiesz-komu taki Malfoy.
-Ale jego ojciec jest śmierciożercą, to się ze sobą łączy, a po za tym Hermiona też to widziała powiedziałem.
- ale mówiłam że sama nie wiem co widziałam. - powiedziała stanowczo
-Dobra idę się przejść. Oznajmiłem i wyszłem z przedziału, wziołem ze sobą pelerynę niewidkę,miałem pewien pomysł.
Założyłem na siebie pelerynę niewidkę i udałem się do przedziału wyższej klasy. I użyłem proszku natychmiastowej ciemności który nabyłem w sklepie F&GNagle usłyszałem rozmowę Zabina, Parkinson i Malfoya.
-Co to było?! Zapytał Malfoy
-Pewnie pierwszoroczniaki się wygłupiają chodź Draco zaraz Hogwart. Odezwała się Parkinson.
- Hogwart żałosna imitacje szkoły zaczął Malfoy. Rzuciłbym się z wieży astronomicznej gdybym miał jeszcze chodzić to 2 lata. Kontynułował.
- Co to znaczy? Zapytała dziewczyna
- to że nie będę marnować czasu na siedzenie na nudnych zajęciach.
Czarnoskóry chłopak zaśmiał się po nosem.
- Bawić się to Blaise? zapytał Draco z pogardą.
-wyjdę na tym lepiej niż ty.
Nagle pociąg się zatrzymał i wszyscy zaczęli wysiadać.
- Idźcie już chcę coś sprawdzić - powiedział Malfoy.
- A matka ci nie zdążyła powiedzieć że nieładnie podsłuchiwać potter!
- petrifikus totalus!Malfoy podrzędu do mnie odsłonił pelerynę niewidkę i... Oberwałem od niego kopniakiem w nos... Bolało.
Po czym wyszedł.
Zaraz potem weszła do przedziału moja przyjaciółka Luna i znalazła moją kryjówkę po czym udaliśmy się do Hogwartu,a po drodze naprawiła mi nos zaklęciem, za co byłem jej wdzięczny.
_______________________________________
Jej i kolejny rozdział za nami i super zastanawiam się nad rzuceniem dzisiaj jeszcze jednego rozdziału Co o tym myślicie dajcie znać Dziękuję za uwagę i życzę wam miłego miłego dnia pozdrawiam❤️
CZYTASZ
To coś więcej niż przyjaźń-Harmione
Fiksi PenggemarGolden Trio uczęszcza na czwarty rok w hogwardzie jednak Hermiona od trzeciego roku czuję coś do Harrego jednak Harry chodzi z cho Jak myślicie jak potoczą się losy tej dwójki czy Harry odwzajemni uczucie Hermiony Dowiecie się Czytając tą książkę Za...