#12

13 3 5
                                    

Nellie weszła do swojego dawnego domu na Montice. Udała się na schody a następnie do swojego pokoju. Wyjęła z szafy swoją skarbonkę, przeliczyła pieniądze i zeszła na dół. W salonie siedziała dwójka osób. Kobieta i mężczyzna. Szatynka i Blondyn. W pierwszej chwili pomyślała, że to Thor. Ale co jakaś kobieta robiłaby obok niego? Podeszła bliżej. Mężczyzna wstał. Teraz mogła mu się przyjrzeć. Blondyn z niebieskimi oczami, takimi jak jej. Delikatny zarost, widoczne kości policzkowe. Spoglądał na nią z niepewnością i...nadzieją? Chyba tak. Kobieta miała ciemne włosy, luźno rozpuszczone z plastikową opaską na głowie. Uśmiechała się.

- Jesteś Nellie Levesque? - spytał blondyn.

- Tak, a Pan to kto?

Niebieskooki spojrzał na szatynkę z uśmiechem i wrócił spojrzeniem do zdezorientowanej Levesque którą mocno przytulił.

- Szukaliśmy Cię - powiedziała kobieta, wstając. Blondyn odsunął się od rudej, dalej się szczerząc.

- Jestem Balder Levesque - Nellie otworzyła szerzej oczy. To jest jej brat...? - A to jest moja narzeczona Reyna. - objął swoją kobietę w pasie przyciągając do siebie.

- J-jesteś moim bratem...?

- Młodszym. - odparł. - Zawsze chciałem Cię poznać. Wygnali Cię zanim się urodziłem.

- Ile masz lat?

- Dzisiaj kończę 874 - uśmiechnął się delikatnie.

- Wszystkiego najlepszego - rudowłosa powiedziała.

- Wróć ze mną do Heaven. - poprosił. - wymyśliłem świetny plan. Jeśli nie oddadzą ci tronu, sam zostanę królem i oddam go ci. Zobaczysz, wszystko sie ułoży. Nie będziesz już musiała tu mieszkać. Proszę, tylko się zgódź...

Młoda kobieta Westchnęła.
- Nie mieszkam tu. Mieszkałam. Przyjechałam tu z przyjaciółmi po pieniądze które zostawiłam. - delikatnie uniosła dłoń ze skarbonką w ręku. - Mieszkam ze strażnikami galaktyki na ich statku.

- ...No to niech lecą z nami. Jak będą mieli wezwanie, odlecą a potem wrócą - zaproponowała Reyna.

- To nie takie proste - ruszyła ku wyjściu - chodźcie, poznacie ich - wyszła z domu a oni za nią.

- Nellie kto to jest? - podszedł do niej Thor.

- Jestem Balder a to Reyna - przedstawił ich młodszy Levesque.

- Thor, syn Odyna.

- Ten z Asgardu?

- Tak.

- Przyjechałem po moją siostrę i chcę ją zabrać do Heaven. - powiedział Balder.

- Co? Nellie, To twój brat? Chcesz nas opuścić? Wiesz, że nie polecimy z tobą, powiedz, że się nie zgodziłaś, nie wytrzymam jeśli znowu Cię stracę - powiedział Na jednym wdechu Bóg gromu.

- No właśnie...mógłbyś lecieć ze mną? Przy tobie czuję się pewniej - spojrzała na niego.

- ...Jasne! Hej, koledzy! - zawołał a reszta strażników do nich podeszła.

- Tak?

- Co jest?

- Polecę z Nellie do Heaven - dziewczyna w tym czasie wręczyła Peter'owi sakiewkę. Strażnicy Galaktyki po przyswojeniu tej informacji, pożegnali się z rudowłosą oraz blondynem a następnie weszli na pokład statku i odlecieli. Thor podrzucił w dłoni StormBreaker.

- To lecimy? - zapytał.

- Tak - odpowiedział młodszy brat Nellie.

Heaven In Your Eyes Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz