#17

9 3 3
                                    

Thor z ponownym hukiem wszedł do sali tronowej. Cały się elektryzował, na dworze grzmiało. Był wściekły.

- KTO PRZEKLĄŁ MOJĄ NELLIE?! - wrzasnął tak głośno, że aż zatrzęsło.

- Co? O czym ty- zaczął król.

- Myślę, że dobrze wiesz o czym mówi - przerwał mu mężczyzna, wchodząc do sali. Na twarzy władcy pojawił się cień zmieszania lecz szybko został przykryty maską obojętności.

- Żądam wyjaśnień i natychmiastowego powrotu mojej dziewczyny do zdrowia! - zawołał gromowładny.

- Nie przedstawiłem się. Nazywam się Carol. - rzekł gościu.

- A ja nazywam się Chcę Powrotu Do Zdrowia Mojej Dziewczyny!

- Spokojnie chłopcze. Wszystko w swoim czasie.

Odinson warknął. Nellie leży tam bez pamięci a ten każe mu się uspokajać? Ten gość jest niepoważny.

- Super, znamy się. Możemy przejść do kwestii Nellie? - zapytał lecz nikt go nie słuchał. Król Heaven kłócił się właśnie z tym całym Carolem. Cudownie. Ygh, tracił powoli cierpliwość do tego miejsca i ludzi. Gdy po kolejnych piętnastu minutach nikt nie zwracał na niego uwagi, Bóg wyszedł z pomieszczenia.

                             ***  

Reyna i Balder rozmawiali. Nellie była pogrążona we własnych myślach. Starała się to wszystko jakoś zrozumieć. Szatynka opowiedziała jej w wielkim skrócie, co robili z Thor'em, odkąd się tu pojawili. Wytłumaczyła sytuację i powiedziała jej trochę o wszystkich bardziej znanych jej ludziach. Najwięcej o Thor'ze. To wszystko było bardzo dziwne. Dlaczego nagle steraciła pamięć? Z tego co dziewczyna mówiła, wczoraj jeszcze ją pamiętała. Będzie musiała spędzić trochę czasu w tutejszej bibliotece. Da się zrobić.

- Nellie, jesteś głodna? - spytał Balder.

- ...Jestem - odpowiedziała mu.

- Zaraz coś przyniosę - mężczyzna wyszedł zostawiając kobiety same.

- Jak się teraz czujesz? - spytała nagle Reyna.

-...dobrze - skłamała następczyni tronu. Wcale nie czuła się dobrze czy ok. Niby wszyscy byli do niej przyjaźnie nastawieni ale czuła się...nieswojo? To chyba dobre określenie. Chciała sobie jak najszybciej wszystko przypomnieć. Po kilkunastu minutach wrócił jej brat z tacą. Daniem głównym były racuchy z jabłkami z jakimś niezidentyfikowanym dodatkiem. Była ciekawa czy to jest dobre. Zaczęła wcinać. Mmm...pyszne! Jak mogła nigdy tego nie jeść! A no tak...może jadła ale o tym nie pamięta.

Po zjedzeniu posiłku, młoda kobieta  poczuła się senna. Położyła się spowrotem i przykryła kołdrą. Przed zaśnięciem, ktoś pocałował ją w skroń. Po tym, zasnęła.

***

Levesque obudził potworny ból głowy. Wspomnienia napływały jak tsunami. Do tego te wrzaski w niczym nie pomagały...

- Wyłączcie to! To się dzieje za szybko! Zabijecie ją! - krzyczał jakiś mężczyzna.

- Proszę wyjść! - przekrzykiwał się gościu w kitlu.

- PRZESTAŃCIE DRZEĆ MORDY - wrzasnęła rudowłosa.

Wszyscy ucichli.

- Dziękuję. Możecie mi wszystko wyjaśnić? - spytała łagodniejszym tonem.

- Nellie, chodzi o to, że...

Heaven In Your Eyes Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz