Nellie's P.O.V.
Weszłam do kuchni by zrobić herbaty. Zaprosiłam królową Asgardu do siebie a Thor poszedł na zakupy z Korgiem. Uwielbiam gościa. Ma taki ekstra głos i fajne teksty. Mam nadzieję, że zdążą wrócić bo nie mam żadnych ciasteczek. A przecież muszę ją czymś poczęstować! Mamy samą herbatę pić? ...no chyba że zrobię ciasto...Ale nie mamy potrzebnyc składników! Ygh. Życie mnie nienawidzi.
Usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. W drzwiach stała uśmiechnięta Valkiria. Otworzyłam szerzej drzwi i się przesunęłam, by mogła przejść.
- Cześć miśka - przywitała się ze mną.
- Hej Val - odpowiedziałam jej z uśmiechem.
- Podoba się mieszkanko? - spytała, wchodząc do środka.
- Bardzo, jest piękne. Zapytam Korga czy chciałby z nami zamieszkać. Chciałam mu się odwdzięczyć za wystrój wnętrz. - odparłam, zamykając drzwi.
- Świetny plan, tylko uprzedzam, lubi gadać - usiadła na narożniku.
- Zauważyłam - zaśmiałam się i poszłam do kuchni. Wróciłam z dwoma kubkami herbaty i usiadłam naprzeciwko niej. - A co u Ciebie?
- A, spotkania za spotkaniami, czasem nie wiem w co ręce włożyć.
- Może Thor Ci pomoże
- Może...obejrzymy jakiś film?
- Film? Nie za bardzo wiem co to jest - ja i moja staromodność.
- Zaraz Ci pokażę - wzięła pilot od telewizora i go włączyła.
***
- Stary, nie mogę w to uwierzyć, będę ojcem, jak to się stało - Thor był bardzo podekscytowany myślą o ojcostwie.
- Postaram Ci się to jak najlepiej wytłumaczyć - zaczął jego niebieski przyjaciel. - gdy zostajesz z kobietą sam na sam, powstaje uczucie z którym nie można walczyć. Wówczas-
- Nie o to mi chodziło! Wiem jak to działa, po prostu nie mogę w to uwierzyć. - przerwał mu gromowładny.
- Mam świetny pomysł jak mogę pomóc Ci w to uwierzyć - Korg ponownie chciał zacząć swój monolog.
- Lepiej zostawmy ten temat.
- Jak sobie chcesz - wzruszył ramionami.
- Co Nellie chciała?
- ...nie wiem.
- Czyli kupujemy po jedną sztukę wszystkiego co tu jest - zadecydował Thor.
- Ale chyba tych samych produktów, jak dwie kawy ale innej firmy brać nie będziemy, co? - zapytał Korg.
- Nie no co ty, jak kupować to z umiarem - powiedział blondyn. Weszli do supermarketu.
______________________
Czy tylko ja, gdy czytam albo piszę wypowiedzi Korga, wyobrażam sobie jak to mówi tym swoim zajebistym głosem?
CZYTASZ
Heaven In Your Eyes
FanfictionJest to opowieść o mężczyźnie skrzywdzonym przez los...który stracił rodzinę...dom...kilkoro przyjaciół...swój lud...broń...oko...domyślacie się już o kogo chodzi? Postanowiłam stworzyć opowieść o Thor'ze, gdyż zauważyłam, że jest ich mało albowiem...