#22

4 1 3
                                    

Nellie's P.O.V.

Weszłam do kuchni by zrobić herbaty. Zaprosiłam królową Asgardu do siebie a Thor poszedł na zakupy z Korgiem. Uwielbiam gościa. Ma taki ekstra głos i fajne teksty. Mam nadzieję, że zdążą wrócić bo nie mam żadnych ciasteczek. A przecież muszę ją czymś poczęstować! Mamy samą herbatę pić? ...no chyba że zrobię ciasto...Ale nie mamy potrzebnyc składników! Ygh. Życie mnie nienawidzi.

Usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. W drzwiach stała uśmiechnięta Valkiria. Otworzyłam szerzej drzwi i się przesunęłam, by mogła przejść.

- Cześć miśka - przywitała się ze mną.

- Hej Val - odpowiedziałam jej z uśmiechem.

- Podoba się mieszkanko? - spytała, wchodząc do środka.

- Bardzo, jest piękne. Zapytam Korga czy chciałby z nami zamieszkać. Chciałam mu się odwdzięczyć za wystrój wnętrz. - odparłam, zamykając drzwi.

- Świetny plan, tylko uprzedzam, lubi gadać - usiadła na narożniku.

- Zauważyłam - zaśmiałam się i poszłam do kuchni. Wróciłam z dwoma kubkami herbaty i usiadłam naprzeciwko niej. - A co u Ciebie?

- A, spotkania za spotkaniami, czasem nie wiem w co ręce włożyć.

- Może Thor Ci pomoże

- Może...obejrzymy jakiś film?

- Film? Nie za bardzo wiem co to jest - ja i moja staromodność.

- Zaraz Ci pokażę - wzięła pilot od telewizora i go włączyła.

***

- Stary, nie mogę w to uwierzyć, będę ojcem, jak to się stało - Thor był bardzo podekscytowany myślą o ojcostwie.

- Postaram Ci się to jak najlepiej wytłumaczyć - zaczął jego niebieski przyjaciel. - gdy zostajesz z kobietą sam na sam, powstaje uczucie z którym nie można walczyć. Wówczas-

- Nie o to mi chodziło! Wiem jak to działa, po prostu nie mogę w to uwierzyć. - przerwał mu gromowładny.

- Mam świetny pomysł jak mogę pomóc Ci w to uwierzyć - Korg ponownie chciał zacząć swój monolog.

- Lepiej zostawmy ten temat.

- Jak sobie chcesz - wzruszył ramionami.

- Co Nellie chciała?

- ...nie wiem.

- Czyli kupujemy po jedną sztukę wszystkiego co tu jest - zadecydował Thor.

- Ale chyba tych samych produktów, jak dwie kawy ale innej firmy brać nie będziemy, co? - zapytał Korg.

- Nie no co ty, jak kupować to z umiarem - powiedział blondyn. Weszli do supermarketu.

______________________
Czy tylko ja, gdy czytam albo piszę wypowiedzi Korga, wyobrażam sobie jak to mówi tym swoim zajebistym głosem?

Heaven In Your Eyes Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz