Ok obczajcie to
Wczoraj i dzisiaj (od wieczora do 4 chyba rano???) moi krewni mieli wesele, z tego co wiem to syn siostry ciotecznej mojego tatka lol
I na tym weselu to kurde inny wymiar był, deserki, kawusie i drinki bezalkoholowe, których chyba z 5 wypiłam??
I dzisiaj gdy tylko się obudziłam, gdy tylko odzyskałam ten malutki skrawek świadomości mój mózg tylko powtarzał "jeśli usłyszę coś o kolejnym drinku to się pożygam", latały mi przed oczami jakieś cappuccino z ohydnie słodkim zapachem, jakieś deserki i jakieś dzikie rozróby
Także ten, jeśli wybieracie się w najbliższym czasie na wesele to proszę znajcie swoje limity i nie powtarzajcie mojego błędu LMFAO
CZYTASZ
Moje zjechane życie
HumorTytuł nic dodać nic ująć, po prostu historie z mojego życia i trochę snów.