Sen o przyszłości

28 3 0
                                    

Więc dziś miałam kilka snów, ale niestety zapamiętałam tylko jeden.

Na początku byłam z rodziną w kościele, kazanie było o świętości i rodzinie, te dwa tematy były jakoś połączone, ale nawet nie mogę sobie przypomnieć jak. Moment potem przeteleportowało mnie do mojego pokoju, przed okno od strony ulicy. Za oknem był widoczny wschód słońca. Wtedy usłyszałam jakiś głos, któy zaczął mi opowiadać, że w przyszłości będę miała trzech synów. Pierwszy umrze młodo, drugi będzie pomysłowo zarabiał, a trzeci będzie wysoki i silny oraz będzie się otaczać podobnymi ludźmi.

No niby to tylko wytwór mojego mózgu, ale bardzo mnie ucieszył. Akurat chcę mieć w przyszłości conajmniej trójkę dzieci, tymbardziej synów.

Moje zjechane życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz