Prolog

728 36 7
                                    

3 osoba

Izuku Midoriya. Chłopiec z szczęśliwym życiem co? Uśmiechający się do jedynego przyjaciela Katsuki'ego Bakugo. Odkąd wyszło że Izuku nie posiada dziwactwa. Całe przedszkole nad nim się znęca. Oprócz Bakugo. Który staje jego obronie.
Katsuki bardzo lubi Izuku. Izuku nazywa Katsuki'ego Kacchan. Większość nazywa Izuku "Deku".
Katsuki jedynie mówił inaczej.
Mówił Izuku-chan. Uważał Izuku za uroczego. Przez to mały blondyn się rumienił.
Izuku ma blond włosy i niebieskie oczy. Zdaniem niektórych matek Izuku się naprawdę piękny.
Podczas gdy Katsuki ma blond popielate włosy i czerwone oczy. Katsuki posiada dar eksplozji.
Teraz przejdziemy do historii...

Tego dnia Katsuki i Izuku bawili się w przedszkolu. Sześciolatkowie bawili się w bohaterów. Mieli miśki które są złoczyńcami i ofiarami.
Przedszkolanka patrzyła na to z uśmiechem. Potem usłyszała że ktoś wszedł. Poszła tam zamiarem porozmawiania z tą osobą. Potem w ogóle nie wróciła do dzieci.
- Co się dzieje Izuku-chan?- spytał Katsuki.
- Nie wiem Kacchan.- odpowiedział Izuku.

Nagle wszedł mężczyzna. Miał białe włosy i czerwone oczy z pionową źrenicą.
- Kim pan jest?- zapytało jedno dziecko.
- Nikim ważnym dziecko.- mężczyzna podszedł do dziecka. Nagle jego dłoń stała się bardziej ostra.
- Uciekaj!- krzyknął Izuku. Dziecko posłuchało się rady Izuku. Uciekło we stronę innych dzieci.

- Och.. twoja krew pachnie piękniej..- powiedział pokazując na Izuku. Potem Katsuki dostał się do sekretnego miejsca. Znalazł tam pistolet.
- Uciekajcie do wyjścia!- krzyknął Bakugo.
Dzieci próbowały uciec. Ale mężczyzna był tak szybki że zabił te wszystkie dzieci.
Izuku płakał krzycząc żeby przestał.
- Kacchan.. zawsze będziesz dla mnie najważniejszy...- powiedział Izuku. Podchodząc do Bakugo.
- Izuku-chan co ty kombinujesz?- spytał Katsuki.
Izuku złapał broń. Zaczął biedz we stronę wampira.
- Izuku twoja krew jest już moja!- krzyknął. Machnął dłonią zamiarem zabicia Izuku. Blondynkowi udało się uniknąć pierwszego ataku. Ale drugiego już nie. Ręka go przedzirawiła.
Wycelował szybko w głowę wampira i powiedział.
- Shine.- powiedział Izuku. Strzelił w głowę mężczyzny.- Ka-cchan.. uc-cie-kaj.. on.. jes-zcze.. ży-yje..
Bakugo zamórowało. Żył? Jakim cudem. Nagle wstał i zaczął pić krew Izuku.
- UCIEKAJ!- nabrał siły w płuca i kazał uciec Bakugo.
Katsuki posłuchał się rady najlepszego przyjaciela i uciekł. Z płaczem biegł.
Potem się przewrócił i stracił przytomność.
Tego dnia stracił najlepszego przyjaciela...



___XxX___

Cześć! Jak wam się podoba prolog. Potem pokaże wam zdjęcia jak wygląda tutaj rodzina Midoriya!
Więc Sayonara!

Życzę miłego dnia!
Miłej nocy! 🤗

Słów 385

Vampire Izuku: BakuDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz