30

220 17 1
                                    

Pytanie:
Czy Izuku ma kiedy kolwiek odmienić się w człowieka?
Jeszcze przypominam że są pytania i wyzwania dla postaci bnha!
No to zaczynamy rozdział!

3 osoba

Czas leciał. Ludzie co rok robili się co raz starsi. Nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Jednego dnia jesteś człowiekiem bez daru. Na którym się znęcało. Kolejnego dnia jesteś wampirem. Który pomimo swojego wieku mógł pokonać całą dziesiątkę zawodowców. Potem jesteś demonem. Twoja moc i siła bardziej wzrosły. Stałeś się ponad ludźmi.

Izuku chciałby być człowiekiem. Ale nie wiedział czy to możliwe. Niektórzy by powiedzieli nie ma rzeczy niemożliwych. Izuku myślał. Tylko to mógł robić. Albo nauczyć się kontrolować nowe zdolności.

Regeneracja demona była bardziej szybsza niż u wampira. Izuku spojrzał na swoje dłonie. Nie wiedział czy istnieje jakiś sposób na powrót do człowieczeństwa.

Pytał się kiedyś swoich rodziców ale powiedzieli że to niemożliwe. Że żaden wampir nigdy nie powrócił do człowieczeństwa.

Izuku jak i reszta klasy normalnie zaczęła wakacje. Wiedzieli że przez dwa tygodnie w wakacje będą musieli odbyć staż, a potem mieli całkowicie wolne.

Izuku i Katsuki postanowili spędzić te wakacje razem. Także Eri chciała spędzić razem z nimi wakacje. Blond włosy stał i patrzył na piękny zachód słońca. Jego oczy odbijały kolor na niebie.

Katsuki złapał za rękę Izuku. Młody demon spojrzał na ukochanego.
- Kacchan. Co będzie dalej?
- Tego nie wiem Izu-chan.
- Ja nadal będę wyglądał na szesnaście lat, a chciałbym z tobą spędzić resztę życia. Zestarzeć się.- powiedział.
- Izu-chan.- powiedział Katsuki i przytulił niższego.
Otulił go swoimi rękami. Pozwolił aby Izuku mógł się w niego wypłakać.

Izuku rzadko płakał. Ale wiedział co to jest ból. Na początku Izuku miał dobre życie. Miał kochająca rodzinę. Był dobrym starszym bratem. Wszystko zmieniło się gdy okazało się że Izuku nie ma daru. Rodzice zaczęli mieć syna w dupie, a Izumi znęcała się nad biednym Izuku.

Izuku jednak szczęście się odezwało. Spotkał Bakugo który stał się jego jedynym najlepszym przyjacielem, a teraz był jego miłością życia. Postanowił więc odnaleźć rozwiązanie i powrócić siebie do człowieczeństwa.

Teraz miał przyjaciół i cenił ich. Kiedyś nikt go nie lubił oprócz Bakugo, a teraz ma. Cieszył się pomimo że tego nie pokazywał. Nauczył się walczyć był zawodowcem.

- Staż u Best Jeanist'a?- spytał chłopaka.
- Tak. Oboje będziemy niebezpiecznym duetem.- przyznał Bakugo.
Izuku się uśmiechnął.
- Już jesteśmy.- powiedział Izuku.
- Masz rację już jesteśmy.
Izuku uśmiechnął się. Potem zaczął biedz, a za nim pobiegł Bakugo. Zauważyli swoich rodziców.

Z wielkim uśmiechem podbiegł do nich Izuku, a Katsuki nabruszył się. Jego uśmiech widział tylko Izuku.
Matki Izuku i Katsuki'ego zaczęły planować im ślub.
A Shun mówił jedno że jego syn nie ożeni się z psem.
Przez to Bakugo krzyczał że nie jest psem. Masaru starał się uspokoić żonę i syna. Żona przyłączyła się do krzyków.
Izuku westchnął.

Uspokoił Bakugo całując go w policzek. Przez to popielaty blond włosy przestał krzyczeć. Zarumienił się i ukrył twarz. Izuku uśmiechnął się w stronę Katsuki'ego.

Te dni lecą szybko prawda?

Nawet nie połapujesz się kiedy szczęście pojawia się koło ciebie.
Pomimo że Izuku został bardzo mocno skrzywdzony przez rodzinę. Poznał wiele wspaniałych ludzi czy wampirów. Jego uśmiech już nigdy nie zeszedł mu z twarzy.

Cieszył się.

Teraz miał wszystko czego za dzieciaka pragnął. Akceptujących rodziców, ukochanego, przyjaciół i chodził do wymarzonej szkoły.

Szczęście.

Opisał to w jednym słowem. Szczęście. Miał córkę. Może nie wyglądała jak on czy Bakugo ale była jego córką. Kochał ją.

Miłość.

Miłość. Kochał swoją rodzinę, kochał swoich przyjaciół (po przyjacielsku), kochał swoją przybraną córkę i kochał swojego chłopaka.

Teraz był kim chciał być.








To tyle w tym rozdziale!
Sayonara!


Życzę miłego dnia i miłej nocy!


Słów 597

Vampire Izuku: BakuDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz