25

325 26 0
                                    

3 osoba

Zaczął się staż. Izuku, Katsuki i Shoto poszli na staż do ojca Shoto.
Enij Todoroki bardzo zmienił podejście do swoich dzieci i żony. Bardzo mocno się stara aby żona i dzieci traktowały go jak część rodziny.
Uczył Shoto, Katsuki'ego i Izuku.
Był bardzo szybkim bohaterem. Ledwo Katsuki i Shoto go doganiali. Byli cali spoceni i ledwo łapali oddech.

Izuku to się nie tyczyło. Izuku był naprawdę szybki i silny. Nawet się nie spocił goniąc za aktualnym bohaterem numer jeden.
(Ja która pomija większość rzeczy)
Izuku dzięki bohaterowi nauczył się zwiększać swoje wampirze moce. Nadal chronił swoją klasę... swoich przyjaciół.
Wiedział prędzej czy później. Głód przybędzie i nie powstrzyma siebie. Chyba że gdzieś go zamkną.

Właśnie walczyli że złoczyńcą. Przez to zostali rozdzieleni. Katsuki był razem z Izuku, Enij z Shoto.
- Wszystko w porządku Tepes, Bakugo i Shoto!- krzyknął.
- U mnie wszystko porządku Ojcze.- powiedział Shoto patrząc na niego.
- Z nami też. Kacchan stracił tylko przytomność!- krzyknął.
- Dobrze. Zaraz sprowadzimy pomoc! Z tymi kamieniami sobie nie poradzę!- krzyknął.
- Pospieszcie się!- krzyknął Izuku. Zaczął się robić głodny.
Usiadł daleko od Bakugo. Złapał rękami za swoje włosy. Łzy zaczęły gromadzić się w jego oczach.

1 godzinę później

Po godzinie obudził się Bakugo. Katsuki zamrugał oczami.
- Cholerny złoczyńca.- wymamrotał Katsuki. Zaczął się rozglądać. Nagle zobaczył znajomą sylwetkę.
- Izuku-chan?- spytał.
Nagle zobaczył wygłodniały wzrok Izuku. Nastoletni wampir rzucił się na niego. Powalił go na ziemię.
- Krew!- krzyknął.. to nie był Izuku.
Izuku był zbyt łagodny.
Siła którą użył była bardzo bolesna dla Bakugo.
Katsuki spojrzał w oczy Izuku. Pozwolił aby Izuku pochylił się do jego szyj.
- Przepraszam Izuku-chan.- wyszeptał.
Izuku wyszerzył oczy.
Łzy wypłynęły z jego oczu. Potem wstał łapiąc się za głowę.

Krzyknął.

Uderzył sobą o pobliskie rzeczy. Usiadł na ziemi.
- Izuku-chan!- krzyknął. Podszedł do niższego.
- Nie podchodź Kacchan! Mogę zrobić ci krzywdę! Nie chcę ci robić krzywdy!- krzyknął i potem wypluł krew.
Głód.
- Izuku-chan! Wszystko w porządku?!- krzyknął martwiąc się Katsuki.
- Nie... ja umieram.. właśnie skończyła mi się krew..- wyszeptał niebieskooki.
- Co?! Nie możesz mnie zostawić Izuku-chan!- krzyknął Katsuki. Odsłonił swoje ramię.
- Masz wypij moją krew.
- Co?! Wiesz że jak wypije krew ludzką przestanę się starzeć! Mogę nawet stracić mój ludzki rozum.- powiedział Izuku.
Spojrzał na Katsuki'ego.
- Nie moge wypić twojej krwi... Poczuł bym się naprawdę potworem!- krzyknął Izuku.

Od nowa wypluł swoją krew. Poczuł bardzo się nie dobrze. Walczył z pokusą picia krwi.
- Izuku-chan..- wyszeptał. Znalazł scyzoryk. Zranił swoją dłoń.
- Kacchan? Co ty robisz?
- Co widać.- pokazał swoją krew. Izuku wyszerzył oczy. Przełknął gule w gardle.
- Kacchan.. co ty kombinujesz?
- Chcę abyś żył Izuku-chan. Więc robię co słuszne. Ocalę ciebie tak jak ty mnie.- powiedział Katsuki.

Izuku spojrzał na niego z łzami oczach.
- Ja..- bał się cokolwiek powiedzieć. Krew Katsuki'ego bardzo go kusiła.
- Wypij Izuku-chan. Proszę.. nie chcę ciebie stracić. Już raz cię straciłem drugiego razu nie będzie.
Izuku spojrzał w oczy Katsuki'ego. Potem pobiegł do niego i wbił swoje kły w jego ramię.
Bakugo zamknął oczy. Izuku pił krew Katsuki'ego. Gdy uznał że tyle mu starczy.
Oderwał się od ukochanego.
- Izuku-chan?- spytał patrząc jak Izuku odwraca od niego swoją twarz, a potem patrzy na Bakugo.
Zobaczył jak piękne oczy Izuku zmieniają kolor.
Piękne niebieskie oczy zmieniły kolor na czerwony

Piękne niebieskie oczy zmieniły kolor na czerwony

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Izuku-chan...- wyszeptał.- Twoje oczy...
- Teraz przestanę się starzeć. Będę wiecznym nastolatkiem.- powiedział Izuku.
- Izuku-chan ty nadal trzeźwo myślisz?!
- Jak widać.- wyszeptał.- Nie ma teraz odwrotu... stałem się 100% wampirem.
- Najważniejsze jest to że żyjesz Izuku-chan.- powiedział Katsuki.
Izuku uśmiechnął się przez łzy. Wstali z ziemi. Poszli w stronę hałasu.
Shoto widząc inne oczy Izuku.
- Co się stało? Dlaczego masz czerwone oczy?- spytał Shoto.
- Wypiłem ludzką krew...- powiedział Izuku. Łzy gromadziły się w jego oczach.
- Czyją?!
- Moją. Zmusiłem go do wypicia ludzkiej krwi.- powiedział Katsuki.
Przytulił swojego chłopaka. Izuku wtulił się w Katsuki'ego.

Potem poszli zjeść obiad u Todoroki'ch.
- Przepraszam. Nie jem ludzkiego jedzenia.- powiedział do kobiety.
- Serio? Dlaczego?
- Skończy się tym że wszystko zwymiotuje.- mruknął pod nosem.
Katsuki prychnął pod nosem. Zjadł dobre jedzenie od kobiety. To samo tyczyło Shoto i Enji'ego.
Izuku zdobył zwierzęcą krew i ją wypił. Westchnął i spojrzał na księżyc.
Dzisiejszej nocy księżyc był piękny. Izuku uśmiechnął się.
Potem wrócili do Ua...


~~~XxX~~~

Powracam!

Kto się cieszy!?

Kolejny rozdział się pojawi.. nwm może za dwa-trzy dni. Pamiętajcie nie wiem kiedy dokładnie wstawię rozdział!



Życzę miłego dnia i miłej nocy!
SAYONARA! ♥️





Słów 730

Vampire Izuku: BakuDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz