Side Story 3

236 22 0
                                    

Bakugo nie mógł zrozumieć czemu Mei nie chce dołączyć do jego agencji. Była silna, myślała szybko i jej dar mógł uratować wielu ludzi. Jednak ta, ciągle odmawiała, milcząc. 

Jednak gdy usłyszał część jej historii, zmienił trochę swoje podejście. Nigdy nie miała łatwego życia, a jako nastolatka musiała wielokrotnie przechodzić przez coś, co na końcu doprowadziło ją na skraj śmierci. Choć już dawno wszystko wróciło do normalności, ona sama mogła dalej utrzymywać swój umysł w pętli czasu. 

Postanowił więc, że przestanie już ją pospieszać z wyborem swojej drogi. 

"Niech pracuje w tej swojej herbaciarni i będzie szczęśliwa. Póki będzie utrzymywać ze mną kontakt, odpowiada mi to." pomyślał, przytulając ją odrobinę mocniej.

- Która w ogóle jest godzina? - spytała, rozglądając się za zegarkiem.- Powinnam napisać do ojca, że nie wrócę na noc...

- Już to zrobiłem.- powiedział, nie pozwalając jej się odsunąć.- Leż spokojnie i daj spać. 

- Ptasi móżdżku, nie możesz wszystkiego sam robić..!- zakrzyknęła, wyrywając się z jego uścisku i wstając. 

Sięgnęła po telefon i spojrzała zmrużonymi oczami na wyświetlacz, gdzie znajdowała się odpowiedź na wiadomość, której nie wysłała.

- Od kiedy znasz hasło do mojego telefonu?- spytała, patrząc na chłopaka, który uśmiechnął się leniwie.

- Nie było to trudne.- mruknął, siadając na łóżku i przytulając się do jej pleców.- To liczba dni, które spędziłaś w pętli czasu. 

- Linii czasu.- poprawiła go.

- Jeden pies. Ważne, że udało mi się i napisałem za ciebie, że zostaniesz poza domem.- pociągnął ją w dół, by znowu się położyła.- Dlatego uspokój się i idź spać. Dużo zrobiłaś dziś, więc należy ci się odpoczynek. 

- Wyspałam się. Więc raczej powinnam wrócić już do domu, a nie zawracać ci głowę.

- Im więcej się wiercisz i gadasz, tym bardziej mi zawracasz głowę, dziewczynko.- odwrócił się tak, że znalazł się nad nią, blokując jej możliwość ucieczki.

Dopiero po chwili przypomniał sobie, że Mei mogłaby spokojnie się teleportować gdzie indziej. Ale nie zrobiła tego. Patrzyła na Bakugo, zastanawiając się czemu tak usilnie próbuje ją przy sobie zatrzymać. 

- Zostań.- pochylił się bardziej, dotykając nosem jej.- Nie masz kurtki.

- Możesz mi pożyczyć. Oddam ci przy najbliższej...

- Nie.- przerwał jej, zaciskając pięści tuż koło jej głowy.- Nie rozumiesz?

Dziewczyna spojrzała w oczy blondyna, który nie odrywał od jej spokojnej twarzy wzroku.

Czasami go intrygowało to, że nie ważne co robił, to i tak nic nie wywierało na niej wrażenia. Zastanawiał się, czy czas spędzony na ratowaniu linii czasu sprawił, że przestała odczuwać emocje. 

- Co mam rozumieć, ptasi móżdżku? To, że jesteś ciężki?- zaśmiała się, kładąc mu rękę na ramieniu, jakby chciała go odsunąć od siebie.

Ale znowu, nie zrobiła tego. Napawała się jego ciepłem, które sprawiało, że czuła się bezpieczna.

- Moich uczuć do ciebie.- warknął cicho, mając już dość bawienia się w kotka i myszkę z dziewczyną, którą próbował poderwać od szkoły.- To, że mi się podobasz i szaleję za tobą. Że chcę utrzymać z tobą kontakt, że chcę być jak najbliżej ciebie. Że chcę cię chronić...

Zagubiona Dziewczynka || Shota AizawaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz