W odpowiednim momencie włączcie piosenkę. Miłego czytania!
AALIJA
Na lekko trzęsących się nogach schodzę schodami. Ivo trzyma swoją rękę wokół mojej tali dając mi oparcie, jakie w tej chwili potrzebuję. Co prawda spotkałam już część jego rodziny jednak teraz na kolacji będą wszyscy razem w jednym pomieszczeniu.
- Hej, skarbie, nie denerwuj się. Jestem przy Tobie przez cały czas. - mówi Ivo, kiedy zatrzymujemy się przed drzwiami jadalni połączonej z salonem, gdzie odbędzie się dzisiejsza kolacja.
Do moich uszu docierają dźwięki głośnych rozmów i śmiech. Spokojna melodia dochodząca z salonu nadaje klimat temu wieczorowi.
Ivo kładzie delikatnie swoje dłonie na moich policzkach tak, aby nie zniszczyć makijażu.
- Wyglądasz przepięknie. A te czerwone usta sprawiają, że mam naprawdę sprośne myśli. - mówi i nachyla się by mnie pocałować.
Oprócz czerwonych ust, wiem co również zaprząta jego umysł. Obcisła z rozszerzanym dołem czarna sukienka na ramiączkach ma rozcięcie, które zaczną się na moim udzie. Do tego klasyczne czarne szpilki z czerwoną podeszwą dopełniają się kolorystycznie. Uwielbiam tę sukienkę za to, że mój dekolt jest idealnie odkryty. Nie za przesadnie, ale z klasą.
- Twój garnitur również sprawia, że mam ochotę zostać z Tobą w sypialni. - odwzajemniam jego komplement. Ivo prezentuje się niesamowicie w czarnym garniturze z czarną koszulą.
- Chodźmy. - mówi i zaczyna ciągnąć mnie w stronę schodów.
- Ej zwariowałeś? -pytam. - Twoja rodzina nas oczekuje.
Ivo wybucha śmiechem.
- Dobra, przecież żartowałem.
- Ty głupku.
W końcu wchodzimy do pomieszczenia, które jest pełne. Cały gwar nagle ustaje na nasz widok. Na każdej twarzy widnieje szeroki uśmiech.
- Wszyscy.. - zaczyna Ivo. - poznajcie moją Aaliję. - Aalija- teraz zwraca się do mnie. - poznaj proszę moją rodzinę.
Jak na zawołanie każdy podnosi się i podchodzi do mnie.
- Witaj Aalijo, jestem Tiziano. - mężczyzna całuje delikatnie moje kostki na dłoniach. - Poznaj proszę moją żonę Rossanę i córkę Livię. - najpierw wymieniamy uścisk z prześliczną i drobną kobietą, a następnie kucam przy słodkiej dziewczynce ubranej w przepiękną czerwoną sukienkę. Kreacja Rossany i Livii jest w tym samym kwiatowym wzorze.
- Dobry wieczór, Livio. - mówię i wystawiam rękę, jednak dziewczynka zaskakuje mnie, przyciągając do uścisku.
- Zia.
- Sole.. - zaczyna Marco i podnosi mnie na ręce obracając wokół własnej osi.
- Marco. Miło cię znowu widzieć. - mówię radośnie wspominając nasze pierwsze spotkanie.
- Nie dokończyłem ostatnio opowiadać Tobie historii, koniecznie musimy to nadrobić.
- Z pewnością. - uśmiech nie schodzi mi z twarzy.
- Odejdź już, półgłówku. - mówi z politowaniem wypisanym na twarzy kolejny mężczyzna. - Cieszę się, że Ivo w końcu znalazł sobie kogoś. Jestem Leonardo, moja droga Aalijo.
- Miło mi cię poznać. - mówię, kiedy mężczyzna ujmuje moją rękę.
Następnie witam się z Veroną - siostrą pana Riccardo, oraz jej dwoma synami - Basilio i Fabio.
CZYTASZ
ONE NIGHT CHANGES EVERYTHING - #1 RODZINA RICCI (18+)
Roman d'amourJedna noc zmieniła wszystko. Do tej pory nie myślący o miłości Ivo, spotkał ją. Aalija dopiero, co przeprowadziła się do Neapolu. Jej marzenia zaczęły się spełniać, jednak w jej planach nie było pewnego przystojnego i władczego Włocha. Ivo nie da ta...