Draco's POV
Za niedługo mam rozprawę. Nie chcę trafić do Azkabanu, lecz wiem, że na to zasługuję i każdy chciałby mnie tam zobaczyć. Wiem też, że sam nie dam rady się obronić. Nie mam się do kogo zwrócić o pomoc. Mam tylko cichą nadzieję, że może, MOŻE, Potter mi pomoże.
Dlatego teraz stoję przed Grimmauld Place 12 i gapię się na drzwi, bo jestem nikim więcej, niż tchórzem, który nie ma odwagi zapukać w drzwi.
Skąd wiem, gdzie znajduje się Grimmauld Place? Kiedyś, gdy byłem jeszcze śmierciożercą, odwiedzałem to miejsce z innymi poplecznikami Czarnego Pana.
Nie zdecydowałem się podejść bliżej i zajrzeć w okno, by sprawdzić, czy ktoś w ogóle jest w mieszkaniu. Jestem zbyt wielkim tchórzem.
~
Minęło kilka dni od mojej ostatniej wizyty przed tym domem. I znowu tutaj stoję, gapiąc się bezsensownie na drzwi. I znowu nie mam odwagi zapukać.
Widzę te same ceglane ściany i te same brudne okna zasłonięte przez podziurawione zasłony. Ten sam chodnik i tylko niebo jest inne. Niby inne, lecz wciąż ponure, jak kilka dni temu.
Rozprawa jest coraz bliżej, a ja wciąż nie mam odwagi, by poprosić o pomoc. Nie wiem, jak wielkim tchórzem muszę być.
Gdyby tylko ojciec dowiedział się o moim tchórzostwie... Myślę, że mógłbym tego nie przeżyć. Gdyby tylko dowiedział się o tym, co robię teraz...
Zasada jest jedna. Malfoy'owie nie proszą o pomoc. Nikogo i nieważne, w jakiej sytuacji.
~
Do trzech razy sztuka, jak mówią mugole. Tym razem napisałem list. Może przynajmniej tym razem nie stchórzę. Mam coraz mniej czasu, więc nie mogę znowu stchórzyć.
Podszedłem do drzwi. Wziąłem głęboki oddech. Zapukałem. Czekałem około minutę, lecz nikt nie odpowiedział. Zapukałem drugi raz. Westchnąłem i wsunąłem list do środka przez szparę pod drzwiami z cichą nadzieją, że może, MOŻE, Potter go przeczyta.
CZYTASZ
ℭ𝔬𝔫𝔰𝔢𝔮𝔲𝔢𝔫𝔠𝔢𝔰 𝔬𝔣 𝔠𝔬𝔬𝔭𝔢𝔯𝔞𝔱𝔦𝔬𝔫 // 𝔡𝔯𝔞𝔯𝔯𝔶
FanficDraco Malfoy prosi Harry'ego Potter'a o pomoc. Czy Harry mu pomoże i uratuje go przed skazaniem na śmierć? "- Wszystko w porządku? - zapytałem." "- Więc co!? - warknął - Ojciec mnie znowu pobił, ot, cała prawda!" "Jak taki bohater mógłby chcieć poca...