James opowiedział o wszystkim Remusowi…ten patrzył na swoje dłonie. Były wręcz nagie bez pierścionka od Syriusza- I co masz zamiar zrobić?
-Przejdę się troche..poszperam, posłucham..Pójdziemy z Regulusem…
-Bądźcie ostrożni.
-A ty co?
-Nic…- Lupin wstał i poszedł do pokoju. Wyjął z szuflady pierścionek, którego nie mógł wyrzucić czy sprzedać lub oddać. Nadal tęsknił…założył go na palec jak wtedy, gdy dopada go gorszy wieczór i wypłakuje oczy w poduszkę…
James i Regulus udali się do głównego biura federacji. Na początku nie mogli nic znaleźć, ale im głębiej szukali tym więcej rzeczy udało im sie zaobserwować. Raz omal nie zostali nakryci.w ostatnim momencie Potter złapał Blacka za ramie i wciągnął do metalowej szafki. Patrzyli na siebje z bliska.
-Urocza randka nie uważasz?- Zaśmiał się szeptem James.-Tylko ja i ty…w ciasnej szafce..naprawdę. Romantyczny nastrój..cicho bo nas złapią…
-Uwielbiam Adrenalinę -wyższy nagle zmniejszył ostatnią odległość między nimi i złączył ich usta w długim pocałunku. Regulus jak zawsze w takiej sytuacji od razu sapnął cichutko mu w usta i m dygnął lekko nogą do tyłu łapiąc sie jego bluzy.
W dzień gali Syriusz siedział przed telewizorem. Chciał zobaczyć co stracił…i zobaczył. Nagle w oktagonie pojawił się Remus. Bez koszulki. W samych długich spodniach do karate. To był szok dla wszystkich.
W drugim narożniku stał facet który był od niego większy i szybszy…mimo to nie spanikował.
Black az poprawił sie na kanapie.
Zaczęła się walka. Lupin dawał sobie radę znakomicie. Atakował i unikał..ale nagle walka zeszła do parteru. Ku zdziwieniu wszystkich ten sie nie poddał, nie spanikował…wykonał zadanie perfekcyjnie. Wygrał walkę mimo skwaszonej twarzy od silnych, twardych pięści.Potem został zaproszony na wywiady. Nie chciał och udzielać, ale musiał coś powiedzieć. Teraz stał z obrączką dla fanów. Odpowiadał na pytania szybko, aby jak najszybciej stamtąd zniknąć.
Syriusz widział obrączkę. Serce mu aż szybciej zabiło.
Nie spodziewał się, że spotka Remusa kilka godzin później. Że ten będzie pukał do jego drzwi.
Patrzyli na siebie w ciszy. W końcu Black sie odezwał- Masz pierścionek odemnie…
-Mam obrączkę od faceta, w którym byłem zakochany….ten facet wrócił?
Syriusz rzucił mu się na szyje i mocno przytulił- tak bardzo cie przepraszam. To nie miało tak być…tak mi przykro..jakim cudem tam byłeś?!
-No już już…dosyć. James przedstawił mi sytuacje. Zająłem się tym. On też..
-Ale jak?!
-Twój brat potrafi trzymać każdego krótko na smyczy…
-Jesteście najlepsi! Remus błagam wybacz mi kiedyś…
-Już dawno to zrobiłem…nie wierzę w to, że pobiłeś tamtego faceta..i mam racje..
-Nie zrobiłem tego?
-Nie…to wymysł federacji…chcieli się ciebie pozbyć z aferą. Aby było głośno.
-Skurwysyny…
-Musze już iść.
-Dziękuję Remus..
-Nie dziękuj..

CZYTASZ
Fighter [WOLFSTAR]
FanfictionRemus Lupin jest świeżo upieczony chirurgiem. Jednak jego życie komplikuje sie, gdy nie jedna z operacji nie powodzi sie... w sposób podejrzany... Syriusz Black to fighter, wojownik, pięściaż i zawodnik jakich mało. Jest dobry, ale brakuje mu do d...