track sixteen; nelly furtado — wait for you
Ostatnie, na co ochotę miał Leo, to zostanie na imprezie urodzinowej Neymara. To nie tak, że nie chciał tego dnia spędzać ze swoim przyjacielem, ale po prostu nie był w najlepszym humorze do imprezowania. Mimo to, dał się przekonać, mając nadzieję, że alkohol trochę go rozluźni, a towarzystwo innych osób pozwoli mu zapomnieć o rozmowie sprzed kilku godzin. Neymar dołączył do dwuosobowego grona ludzi, którzy wiedzieli o jego relacji z Cristiano. Kiedy Paulo się dowiedział, nie drążył tak bardzo tematu, jak robił to Brazylijczyk, ale Leo zdawał sobie sprawę, że to tylko i wyłącznie dlatego, że z Ney'em był bardzo blisko i był jego najlepszym przyjacielem. Martwił się o niego, chciał mu pomóc, doradzić, a poza tym Messi nie był w stanie go okłamywać. Wreszcie wyśpiewał mu wszystko jak z nut.
Impreza miała odbyć się w domu młodszego piłkarza, a wieczorem willa była wypełniona mnóstwem ludzi, których Neymar zaprosił. Leo znał niektóre osoby, dlatego nie czuł się jakoś bardzo niekomfortowo, widząc znajome twarze. Po posesji kręciło się kilku piłkarzy francuskiego klubu Neymara, ich wspólni znajomi i inni celebryci, których Lionel znał jedynie z widzenia. Muzyka głośno huczała, Argentyńczyk ledwo słyszał własne myśli, ale to mogło mu wyjść jedynie na dobre. Głowa mężczyzny to istny bałagan, którego nie był w stanie w żaden sposób poskładać do kupy; zasłużył na chwilowy odpoczynek.
— Kapitanie! Jak dobrze Cię widzieć! — Leo usłyszał za plecami donośny, męski głos, którego nie był w stanie rozpoznać, ale kiedy tylko odwrócił się przodem do źródła dźwięku, jego twarz rozpromieniła się.
Paredes stał przed nim z szerokim uśmiechem na twarzy, a zanim Messi się obejrzał, młodszy piłkarz mocno zakleszczył mniejsze ciało w swoim uścisku. Lionel zachichotał, również tuląc się do swojego przyjaciela z reprezentacji.
— Nie widziałem Cię chyba lata!
— Oh, nie przesadzaj, widzieliśmy się kilka miesięcy temu — wywrócił oczami rozbawiony. To jasne, że reprezentacja Argentyny trenowała razem o wiele krócej w roku, niż jej piłkarze w swoich klubach.
— Jak się czujesz? — wreszcie wyższy mężczyzna odsunął się od Leo, wciąż obejmując go ramieniem.
— Dobrze — kiwnął głową. Zdawało się, że rzeczy w jego życiu zaczęły iść w coraz lepszym kierunku, aczkolwiek nadal zmagał się z kilkoma przeszkodami na swojej drodze. — A Ty?
— Pijany? Jeszcze lepiej — parsknął, wywołując tymi słowami śmiech u Messiego. — Właśnie! Musimy się napić!
A Leo nie był w stanie odmówić Paredesowi, zwłaszcza że to nawet nie było pytanie, a mężczyzna szybko wziął sprawy w swoje ręce, ciągnąć go za sobą. I już wkrótce starszy Argentyńczyk mógł poczuć się lepiej i luźniej.
Messi nie był bardzo pijany. Jedynie podpity; miał kontakt z rzeczywistością i mniej więcej wiedział, co działo się wokół niego. Był bardziej rozmowny i chętny do zabawy; nawet pozował do zdjęć! A przecież tak bardzo tego nie lubił. Wreszcie przestał myśleć o rzeczach, które go nurtowały i dał porwać się imprezie. W pewnym momencie opadł na kanapę w salonie przyjaciela i wyjął telefon, a pierwszą aplikację, którą otworzył, był Instagram. Już na samej górze wyświetliło mu się zdjęcie, które dodał Dybala. Na fotografii obejmował mężczyznę, który już dawno kompletnie zawrócił w głowie Lionelowi, a w opisie życzył mu wszystkiego najlepszego.
Cholera.
Przecież Cristiano miał urodziny w ten sam dzień co Neymar! Leo zupełnie wyleciało to z głowy. Spojrzał więc na godzinę i doszedł do wniosku, że ma jeszcze czas, aby również złożyć życzenia Portugalczykowi, ponieważ nie miał zamiaru tego przegapić. Już wystarczył mu fakt, że zapomniał o urodzinach swojego kochanka.

CZYTASZ
worldly lie; messi x ronaldo
Fiksi PenggemarCały świat od początku uważa ich za rywali, nie wiedząc jak bardzo specyficzna relacja łączy Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. A raczej łączyła do czasu, gdy Ronaldo opuścił Real Madryt. Czy los da im drugą szansę? I co najważniejsze - jak ją w...