25

456 38 114
                                        

track twenty–six; duncan laurence — arcade

— N–nie chciałem tego — powiedział po krótkiej chwili. — Próbowałem to powstrzymać, ale z każdym dniem coraz bardziej uświadamiałem sobie, że... że... — wziął głęboki oddech. — Że przestaję Cię kochać.

Więcej łez automatycznie napłynęło do jego oczu. Był takim tchórzem, że nie potrafił powiedzieć tego Antonelli wprost. Gdyby tylko świat wiedział, jakim człowiekiem naprawdę był...

— Zdradziłem Cię — wyszeptał nagle, wstrzymując powietrze w płucach, a serce zabiło mu mocniej, kiedy kobieta otworzyła oczy.

Antonella wcale nie spała."

   Leo nie był w stanie opisać tego, co poczuł, kiedy Antonella w pewnym momencie uchyliła powieki, dając mu do zrozumienia, że przez ten cały czas nie spała i była wszystkiego świadoma. Był sparaliżowany, podobnie jak jego małżonka przez kilka pierwszych sekund, kiedy wpatrywała się w piłkarza. Ale Messi nadal pozostawał w bezruchu, gdy kobieta wreszcie podniosła się do pozycji siedzącej. Patrzył pustym wzrokiem przed siebie, nie mając najmniejszego pojęcia, co powinien zrobić. Wychodziło na to, że chyba po prostu... czekał. Czekał na krzyki, na salwę wyzwisk, na ewentualne uderzenia. Czekał na cokolwiek, ale ostatecznie nic nie nastało. Mimo że Antonella właśnie dowiedziała się najprawdopodobnie najgorszej rzeczy w swoim życiu, nie zareagowała praktycznie w ogóle.

— Anto, ja...

— Nic... nic nie mów — usłyszał załamany szept swojej małżonki, który momentalnie roztrzaskał jego serce na milion małych kawałeczków.

Co on zrobił? Co on sobie myślał? Co...

Nie. Nie, nie, nie.

Leo czym prędzej wstał z ziemi, na drżących nogach odszukując włącznik światła. Kiedy światłość zapanowała w pomieszczeniu, od razu zwrócił się do kobiety.

— Chciałem to powstrzymać, nie chciałem, żeby to wszystko wyglądało w taki sposób — zaczął się tłumaczyć. Już nie musiał szeptać. — Byłaś miłością mojego życia, nie chciałem...

— Chciałeś to powstrzymać? — parsknęła, spoglądając na Argentyńczyka. — Słyszysz, jak śmiesznie to brzmi? Co niby chciałeś powstrzymać? Wskakiwanie Ronaldo do łóżka? — wstała z kanapy, a Leo nie był w stanie stwierdzić, czy była bardziej zła czy smutna, czy wszystko na raz. Nie zwrócił nawet uwagi na to, skąd wiedziała, że chodziło o Cristiano.

Tak bardzo ją zranił. Jak mógł?

— Może jeszcze powinnam Ci pogratulować? Że „próbowałeś to powstrzymać" — zaśmiała się ironicznie, przecierając twarz i obróciła się wokół własnej osi, jakby nie miała pojęcia, co ze sobą zrobić. Tak jakby w ogóle nie spodziewała się, że jej mąż przyzna się do zdrady. — To raczej Ty powinieneś pogratulować mi, że wytrzymałam z tym faktem dłużej, niż się spodziewałeś.

Czyli wiedziała.

Czyli Georgina wszystko jej powiedziała, a ona przez cały czas to ukrywała.

Czekała, aż Leo sam się przyzna.

— Nie powinnam słuchać się Geo. Powinnam od razu zabrać dzieci — pokręciła głową, a jej wyraz twarzy diametralnie się zmienił. Teraz Messi wyraźnie widział, jak bardzo załamana była.

— N–nie, nie... nie możesz zabrać dzieci — powiedział niemal od razu. Nie mógł stracić jeszcze ich.

— To znaczy, że Ty możesz wskakiwać innym facetom do łóżka, a ja mam przymykać na to oko i okłamywać chłopców, że nic złego się nie dzieje?!

worldly lie; messi x ronaldoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz