Skrzypaczka

134 16 25
                                    

*** Wojtek***


Dziś są urodziny mojej siostry i nie byłbym sobą,gdybym jakoś jej nie wkręcił.Jakiś czas temu wpadłem na,moim zdaniem, świetny pomysł,że zadzwonię do niej rano i wmówię,że nie przyjedziemy.Bywa naiwna,więc powinno wypalić.Ustaliliśmy z moją kochaną panią kardiochirurg(zwaną przeze mnie szefową albo królową złotą),że ona załatwi prezent,a ja urobię Natalię. Zobaczymy,czy się uda. Tak naprawdę jedynymi osobami wtajemniczonymi w naszą ściśle tajną misję,są rodzice.Mam tylko nadzieję,że nikt się jej nie wygada...


***


-To co mam jej kupić?-pyta mnie Amelka,szykując się do wyjścia.


-Nie wiem,skarbie.Może jakiś garnek czy patelnię...-sugeruję-Albo...odkurzacz!


-Chcesz dać siedemnastolatce...odkurzacz,garnek i patelnię?Ty jesteś nienormalny?-udaje oburzenie.


-A ty byś się nie cieszyła z takiego prezentu?


-Ani trochę.Praktyczny prezent jest najgorszym, jaki można dać kobiecie.


-No tak...ty to byś się ucieszyła z jakiegoś odjechanego stetoskopu,nie?


-Spadaj- wzdycha zrezygnowana.


-A teraz poważnie, nie mam pojęcia,czego Natka mogłaby chcieć.


-Chryste,to twoja siostra,naprawdę nic nie przychodzi ci do głowy?


-To dziewczyna. Ja się nie znam na tych waszych gadżetach. Wiem tylko,że ciebie kręci kardiochirurgia,a młoda od jakichś trzynastu lat kilka razy w tygodni zasuwa na skrzypcach.


-Ale mi pomogłeś...-wywraca oczami.- A  jaki jest plan na później?


-Dzwonimy do Natalii,pakujemy wszystko i jedziemy ją zaskoczyć


***


Amelia wraca do domu z  reklamówką w ręce.Kładzie ją na podłodze i podchodzi bliżej.


-Masz ten garnek?


-Nigdy w życiu!

Miłość bez barier TOM IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz