*** Amelia***
Patrzycie czasem na kogoś i zastanawiacie się,co mu w głowie siedzi? To uczucie towarzyszy mi od dobrych paru dni,kiedy tylko zerknę na Wojtka. Od jakiegoś czasu nie da się z nim porozmawiać. Dosłownie od rana do wieczora wisi na telefonie i albo z kimś pisze,albo odbiera jakieś dziwne,tajemnicze telefony podobno od...mamy.Tylko czy przy telefonie od mamy chowałby się do sypialni,żebym nic nie słyszała?Nie wydaje mi się.Cała sytuacja jest dla mnie co najmniej dziwna.Przecież wie,że jeśli miałby jakiś problem, może obudzić mnie nawet o trzeciej w nocy,żeby to przegadać. Niepokoi mnie,że jest taki nieobecny.Cały czas o czymś myśli i chyba jest to coś wybitnie absorbującego,skoro nawet nie odpowiada na pytania.
***
Korzystając z wolnego,biorę się za czytanie ,,Chirurgii naczyń wieńcowych" autorstwa profesora Mariana Zembali. Nie tylko dlatego,że kazał mi wykładowca,ale w głównej mierze z racji mojego ogromnego szacunku do asystenta Religi. Jakiś czas temu w głowie zakiełkowało mi marzenie,o przeprowadzeniu operacji ( najlepiej przeszczepu) razem z synami tych,moim zdaniem, wybitnych lekarzy. Czy skład Religa,Zembala,Zagórska nie byłby świetny? Nie, nie byłby,wiem o tym. Dopiero teraz,kiedy zaczynam słuchać o tym, jak skomplikowanym narządem jest ludzkie serce,zaczyna mnie to przerażać,ale jednocześnie kardiochirurgia ma w sobie coś, co mnie przyciąga i nie pozwala się oderwać.Zastanawiam się, jak to jest trzymać w dłoni czyjeś serce,a potem patrzeć, jak dzięki mnie podejmuje pracę.To chyba fajne uczucie. Wiedzieć,że uratowało się właśnie człowieka.
***
-Jesteś uczulona na złoto?-pyta Wojtek,wreszcie na chwilę odklejając się od telefonu.
-Skoro moje kolczyki jeszcze mnie nie zabiły, to raczej nie-odpowiadam zdziwiona-Czemu pytasz?
-Tak...po prostu.
-Co kombinujesz?
-Nic.
-Kłamiesz. Za często mrugasz-stwierdzam.
-A ty masz być kardiochirurgiem czy okulistą?
-Wiesz, serce to w naszym kraju relikwia-recytuję.- Więc, póki jeszcze nie mam specjalizacji, będę ostrożna.
-Ale oboje wiemy,że serce to mięsień-odpowiada.Lubię,kiedy odgrywa ze mną moje ulubione sceny z ,,Bogów".To jedna z moich ulubionych rozrywek. Tak,wiem, jestem nienormalna.Często to słyszę.
-Doktorze,mamy już łóżka.
CZYTASZ
Miłość bez barier TOM II
Novela JuvenilAmelia i Wojtek wyjeżdżają na studia. Świetnie się rozumieją i pomimo jego dysfunkcji chcą żyć jak każda inna para, stawiając czoła krzywym spojrzeniom, głupkowatym uśmieszkom i innym tego typu reakcjom otoczenia. Pozwólcie,że zaproszę Was na kolejn...