Spojrzałam z niedowierzaniem na kyliana który miał taką Sama minę jak ja.
- ty żyjesz - zatkałam usta dłonią i zaczęłam płakać a Neymar odrazu otworzył swoje ramiona żebym mogła się w niego wtulić - tęskniłam - szepnęłam w jego klatkę piersiową.
- wkońcu - Kylian się uśmiechnął i przytulił Neymara ale w jego oczach można było zauważyć łzy - jeszcze trochę i ona by nas zabiła - Kylian wskazał na mnie palcem a ja niewiedziałam czy mam się śmiać czy płakać.
Złączyłam nasze dłonie razem i spojrzałam w jego oczy które wyrażały radość.
Do sali weszła antonella z spuszczoną głowa a za nią wszedł Leo, odwrocili się w naszą stronę i wystrzezyli oczy.
- obudziłeś się - Leo chciał krzyknąć ale bardziej wyszło to na pisk - przepraszam - zaśmiał się i odrazu przytulił Neymara.
- jak fajnie że żyjesz - antonella przytuliła Neymara a ja zachichotałam.
Kilka dni później Neymar wychodził z szpitala, akurat w drinku Neymara była jakaś trucizna, nie wnikalam jaka ale widziałam że gdyby nie lekarze i cała obsada najprawdopodobniej nie zobaczyłabym już Neymara.
- kocham cię - uśmiechnęłam się do Neymara i cmoknelam go w usta.
- ja ciebie też - Uśmiechnął się.
- dawaj - Kylian wyrwał mu torbę z ubraniami a Neymar się skrzywił - nasz trener powiedział że nie grasz na meczu - powiedział kylian.
- co - Neymar zatrzymał się i podniosł brew - żartujesz - złączył nasze dłonie razem i spojrzał na kyliana.
- to nie żart - zasmiał się Kylian.
- Jezu - Przeciągnął Brazylijczyk a następnie się już nie odezwał. Co oznaczało że się obraził.
- nie przejmuj się - położyłam głowę na ramieniu Neymara a ten się uśmiechnął.
Kilkanaście minut później weszliśmy do domu odrazu kierując się do salonu.
- niespodzianka - Neymar spojrzał zdezorientowany na całą piątkę.
Antonella, Leo, achraf, Carol i marquinhos.
- wow - tyle powiedział Neymar a ja zaczęłam się śmiać - niewiem co powiedzieć - zaśmiał się i odrazu otworzył swoje ramiona wszyscy się z niego wtulili.
- byliśmy pewni że się obudzisz - uśmiechnął się marquinhos a następnie klepnął bruneta w ramie.
- ale ja czegoś nie rozumiem - skrzywił się Neymar - miałem szansę się nie obudzić? - spytał Neymar a ja skinęłam głowa - o boże, tego to mi lekarz nie powiedział - zatkał usta ręką i lekko je uchylił, spojrzał na mnie odrazu zamykając mnie w swoich ramionach.
- maraton filmowy? - uśmiechnął się Kylian a wszyscy skineli głowami.
- myślę że przy jego stanie będzie to najlepsze wyjście - zaśmiałam się i spojrzałam na Neymara który w tym czasie przewrócił oczami.
- macie - marquinhos rzucił w nas jednym dużym kocem - Leo - lionel odwrocil się w stronę marquinhosa, dostał kocem prosto w twarz dlatego też brunet spojrzał na niego zażenowany. + przepraszam - wzruszył ramionami i podał mojemu bratu czarny koc.
- przynajmniej nie jestem sam - Kylian spojrzał dwuznacznie na achrafa który słysząc słowa swojego przyjaciela odwrócił się w naszą stronę z przerażonym wzrokiem.
- co oglądamy - spytał Leo próbując włączyć telewizor.
- daj to bo zaraz włączysz jakieś minionki - neymar wyrwał Lionelowi pilot - w twoim wzroście - Dopowiedział. Dosłownie każdy nie licząc Argentyńczyka parsknął śmiechem, Argentyńczyk natomiast spojrzał na Neymara złowrogo.
- to? - spytał Neymar a ja spojrzałam na telewizor który wskazywał film z klaunem w tle.
- padnę na zawał ale mi pasuje - marquinhos wzruszył ramionami a wszyscy przytakneli.
Oglądaliśmy jeszcze kilka filmów, około dwudziestej trzeciej postanowiliśmy wyłączyć telewizor i poprostu odpocząć, z tego co wiem Neymar razem z resztą chcieliby wylecieć na jakieś wakacje z racji akcji które się wydarzyły, pogadaliśmy trochę o tym wyjeździe ale uznalismy że wrócimy do tematu jutro. Hakimi leżał obok kyliana, obok kyliana leżał marquinhos a obok marquinhosa Carol, ja leżałam obok Carol a zarazem obok Neymara, obok Neymara leżał Leo a obok niego oczywiście antonella.
- dobranoc - powiedziałam a wszyscy chórem odpowiedzieli przez co zachichotałam i położyłam się na klatce Neymara, o dziwo odrazu zasnęłam.
***********
Kolejny rozdział!Co tam?
Jak życie??Buziak ❤️
CZYTASZ
tylko my 🤍 Neymar jr
Teen Fictionbella musi przeprowadzić się do Francji do swojego brata, czy jej życie się zmieni?