myślę że chłopczyk

141 9 0
                                    

Wróciliśmy już do Francji, ostatnie dni w Brazylii były naprawdę fantastyczne. Te urodziny, naprawdę były najlepsze w moim życiu. Ten tatuaż który udowodnił że mnie nigdy nie zostawi, przynajmniej tak mówi chociaż z tyłu głowy mam wielką nadzieję że nigdy w życiu nie weźmiemy rozwodu czy cokolwiek innego. Dzisiaj miałam mieć babski wieczór z dziewczynami, ale przed tym miałam wystawić ważny i ciężki dla nas post.

Instagram
France, Paris

Bella.da.silva, NeymarJr

1/3

2/3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

2/3

3/3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

3/3

Polubione przez: Rafaella, Antonellaroccuzzo, KylieJenner, KendallJenner, Carol, marquinhos, K

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Polubione przez:
Rafaella, Antonellaroccuzzo, KylieJenner, KendallJenner, Carol, marquinhos, K.mbappe, Rose, Achrafhakimi i 28 728 729 innych.

Bella.da.silva, NeymarJr
Z wielką niecierpliwością na ciebie czekamy mały szkrabie! Chcieliśmy wam z naprawdę wielkim szczęściem ogłosić że po raz kolejny będziemy rodzicami. Naprawdę nie spodziewaliśmy się że teraz po raz kolejny będziemy rodzicami, ale mimo wszystko jesteśmy bardzo szczęśliwi.

@Rafaella
Będę znowu ciocia! 😭

@Antonellaroccuzzo
😭❤️

@Kyliejenner
Gratulacje!

@KendallJenner
Gratulacje słodziaki! 😽

@Carol
😻❤️

@Marquinhos
🥴

@k.mbappe
Słodziaki

@Rose
Kocham was! ❤️

@Achrafhakimi
😍❤️

Wyświetl więcej komentarzy...

- do zobaczenia - uśmiechnął się Neymar. Na moich ustach złożył czuły pocałunek. Na ręce wziął Lunę i cmoknal ja w policzek.

- ta... - otworzyłam usta z zdziwienia - ta - chichot wydobył się z jej ust.

- o boże - szepnął Neymar spoglądając na mnie z niedowierzaniem. Mimo że nasza córka ma już dwa lata, nie rozwinęła się na tyle szybko żeby już mówić, ale wkońcu nadszedł ten dzień.

- powiedziała - pisnełam podekscytowana, wzięłam na ręce lunę tuląc ja do siebie. W tym momencie drzwi naszego domu się otworzyły, a do salonu wparowała Antonella, Rose oraz Carol.

- co ty taka podekscytowana? - parskneła śmiechem Rose.

- powiedziała...

- co? - Antonelli znikł uśmiech z twarzy a za to wpłynął szok - Tata? Czy mama?

- ale... - Rose chciała coś powiedzieć ale brunetka uciszyła ja palcem, zaśmiałam się.

- Tata - Neymar zaczął łaskotać lunę która zaczęła się śmiać w niebo głosy wierzgając nogami.

- Thiago też powiedział najpierw tata - uśmiechnęła się Antonella odkładając torebkę.

- dobra miłego wieczoru - Neymar cmoknął mnie w policzek a do Luny się szeroko uśmiechnął. Rzucił krótkie cześć do dziewczyn i wyszedł.

- cześć mały szkrabie - Rose wzięła Lunę na ręce uśmiechając się do niej.

- idę przygotować jedzenie - oznajmiłam.

- pomóc ci? - spytała Antonella a ja zaprzeczyłam głowa, kątem oka spojrzałam na rose która siedziała na podłodze bawiąc się z małą brunetka.

Weszłam do kuchni i otworzyłam szafkę w której było pełno słodyczy, wyciągnęłam żelki, chipsy i jakieś ciastka. Otworzyłam lodówkę z której wyciągnęłam owoce. Wzięłam też plastikowe miski do których wsypałam słodycze i pokroiłam owoce. Zaniosłam jedzenie do salonu i wróciłam spowrotem do kuchni tym razem po napoje. Z racji tego że nie mogłam pić wina nalałam sobie soku.

- chcecie soku czy wina? - krzyknęłam.

- soku - odkrzyknęły obydwie. Wzruszyłam ramionami i wyciągnęłam jeszcze dwie szklanki do której wlałam sok.

- to czas zacząć bab... - nie dokończyłam bo Rose patrzała na mnie z nerwowym uśmiechem, na rękach miała Lunę która już usypiała - dobra to zaraz zaczniemy - zaśmiałam się i wzięłam delikatnie lunę na ręce kierując się na górę.

Położyłam ja do łóżeczka i przykryłam kocem. Chwilę z nią powiedziałam ale jak zrozumiałam że zasnęła to wyszłam z pokoju gasząc światło, jedyne źródło światła było obok łóżka, była to mała lampka. Weszłam do salonu gdzie już siedziały roześmiane dziewczyny, usiadłam między nimi bo tylko tam było miejsce.

- dobra muszę wam coś powiedzieć - westchnęła Antonella a my spytaliśmy ja wzrokiem - jestem w ciąży - pisneła podekscytowana a ja z zdziwienia otworzyłam usta, po chwili je zamknęłam tak samo jak Antonelle w swoich ramionach - gratulację - ucieszyłam się.

- w którym miesiącu jesteś? - zapytała Rose.

- w drugim - odparła - dowiedziałam się o ciąży kilka dni temu. Miałam wam to już ostatnio powiedzieć ale uznałam że skoro będzie babski wieczór to to bedzie idealny czas.

- gratulacje naprawdę - blondynka o imieniu Carol uśmiechnęła się do Antonelli.

- masz jakieś przeczucie jaka to płeć? - zapytałam a Antonella zaprzeczyła głowa - obstawiam że chłopczyk.

- a ty? Masz jakieś przeczucie? - zapytała a ja skinęłam głowa z uśmiechem.

- myślę że chłopczyk.

**************
Kolejny rozdział!

Chłopczyk czy dziewczynka??

Buziak ❤️

tylko my 🤍 Neymar jr Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz