Wlecieliśmy do domu lekko przerażeni ale również płacząc z śmiechu. Wzięłam Lunę na ręce i poszłam do jej pokoju, położyłam ja na przebieraku ścigając z niej mokre ubranka. Zmieniłam jej pampersa wyrzucając go do kosza przy drzwiach. Założyłam jej białe body tak aby było jej wygodnie, położyłam brunetkę do łóżeczka okrywając kocem i podając jej misia.
W moment zasnęła, zgasiłam światło zostawiając jedynie mała lampkę obok łóżka. Po cichu wyszłam zamykając drzwi. Zeszłam na dół wchodząc do salonu gdzie już wszyscy się rozgościli.
Nawet nie wiecie jak się wystraszyłam gdy trzasnął piorun a ja w moment podskoczyłam. Wszyscy spojrzeli na mnie przerażeni, stałam jak słup na środku salonu, po chwili byłam już w nim sama bo reszta gdzieś uciekła.
Wyszłam z salonu wspinając się na górę. Pchnęłam drzwi wchodząc do sypialni, na podłodze w kącie siedziała cała grupa. Przewróciłam oczami biorąc koc z łóżka. Niby jestem taka cwana ale jak strzelił Piorun to biegiem usiadłam obok Neymara wtulajac się w jego ramię. Okryłam się kocem oczywiście nie zapominając o innych.
- kiedy będzie baby shower? - zapytała Antonella patrząc to na mnie to na Neymara z uśmiechem na twarzy - no weźcie, Brakuje mi jakiejś fajnej imprezki - zezłościła się trochę a ja spojrzałam na Neymara który w tym momencie szeroko się uśmiechnął kierując wzrok na mnie.
- może w tym miesiącu? - zaczął skanować moja twarz wzrokiem a wokół nas zrobiła się cisza. Speszona oraz lekko zarumieniona skinęłam głowa, w głębi duszy chciałam już poznać płeć naszego przyszłego dziecka.
Neymar w odpowiedzi cmoknął mnie w usta a ludzie wokół nas wydali z siebie słodki dźwięk przez który tylko się jeszcze bardziej zarumieniłam.
Oparłam się o ścianę ale wzięłam rękę Neymara tuląc się do jego ramienia. Rose słysząc grzmoty przysuneła się w moją stronę ciągnąc za sobą mojego brata który upadł na podłogę. Kylian poprawił się na podłodze opierając się o Rose.
- jestem głodny - westchnął Neymar wyciągając telefon z kieszeni. Coś tam poklikał a Kylian spojrzał na niego pytającym wzrokiem.
Po jakimś czasie ktoś zaczął pukać do naszych drzwi. Neymar wstał i wyszedł.
POV NEYMAR
Zapłaciłem za pizzę i wróciłem do sypialni. Bella spojrzała na mnie z niedowierzaniem.
- naprawde męczyłeś tego biednego dostawcę? - zaśmiała się lekko.
- no głodny jestem - wzruszyłem ramionami otwierając pudełko. Do moich nozdrzy dostał się odrazu zapach pizzy.
Cała trójka zabrała się za jedzenie. Po chwili odłożyliśmy pudełko i wstaliśmy z podłogi kierując się na dół. Pudełko wyrzuciłem i wróciłem do salonu gdzie już siedziała cała trójka, Bella miała pilota w ręce skacząc po kanałach.
- może jakiś horrorek? - uśmiechnęła się Bella spoglądając kątem oka na Rose która w moment zrobiła się cała czerwona.
★★★★
Jeszcze tydzień!
CZYTASZ
tylko my 🤍 Neymar jr
Fiksi Remajabella musi przeprowadzić się do Francji do swojego brata, czy jej życie się zmieni?