W nocy obudziły mnie krzyki dochodzące z miejsca gdzie spał Richarlison i victoria, przetarłam oczy i spojrzałam na Neymara który był pod poduszką jak juz krzyknęli naprawdę głośno Neymar rzucił poduszka i wstał z łóżka.
- powaliło was? - spytał a ja wstałam i poszłam do nich - jest czwarta nad ranem a my lądujemy dopiero o piętnastej chcemy spać - spojrzał złowrogo na victorie i Richarlisona, spojrzałam na victorie która była cała zapłakana westchnełam i pociągnęłam ja za nadgarstek kierując się gdzieś gdzie nie ma chłopaków.
- co się stało? - spytałam a ona przetarła zapłakana twarz.
- przychodziło pełno wiadomości na telefon Richiego wkurzyłam się i weszłam w wiadomości, napisała do niego jakaś laska że tęskni i tak dalej - znowu się popłakała.
- a sprawdzałaś czy kiedykolwiek z nia pisał? - pokiwała przecząco głowa a ja pociągnęłam ja za nadgarstek i ruszyliśmy do chłopaków zanim jednak weszliśmy do pomieszczenia gdzie byli usłyszeliśmy zapłakanego Richarlisona.
- ja ją kocham rozumiesz? Ja tej dziewczyny nawet nie znam, jesteś piłkarzem więc do cholery wiesz że uwielbiają niszczyć komuś życie, jak ona zemną zerwie przez coś czego nie zrobiłem to ja tego nie przezyje.
- stary spokojnie, moja przyszła żona napewno to ogarnie - chociaż go nie widziałam to czułam że się uśmiecha - również mieliśmy w swoim związku dużo niedogodzeń, problemów - a tej chwili weszłam z victoria do pomieszczenia a richi spojrzał zapłakany na swoją dziewczynę.
- mogę prosić cię o telefon? - spytałam a richi skinął głowa i odrazu mi go podał, weszłam na wiadomości które pisała ta laska i pokazałam Victorii - widzisz? Nigdy z nią nie pisał - mruknęłam i oddałam mu telefon, obydwoje wlecieli w swoje ramiona a ja szarpnęłam Neymara za nadgarstek i ulotniliśmy się z pomieszczenia.
- Jezu jak z dziećmi - mruknął kładąc się do łóżka.
- my też mieliśmy wiele kryzysów Neymar - odchrząknęlam wtulajac się do jego klatki piersiowej.
- wiem ale zawsze to wyjaśnialiśmy - w czasie kiedy podniosłam głowę Brunet ucałował mój policzek.
- każdy jest inny - wzruszyłam ramionami. Schowałam głowę w zagłębienie jego szyi.
★
Rano otworzyłam oczy i popatrzałam na okno gdzie było już jasno spojrzałam na zegar Który wskazywał godzinę dwunasta, cmoknelam Neymara w policzek przez co on odrazu się obudził.
- jest dwunasta - powiedziałam a Neymar wystrzezyl oczy i wstał do pozycji siedzącej.
- jak to - zaśmiał się a następnie przetarł swoje piękne oczy.
- tak to.
- a no tak zapomniałem że jak śpi się z najukochańsza najlepsza przyszla żonka to tak wychodzi - wzruszył ramionami i mnie pocałował, położył rękę na moim biodrze a wy tym czasie do pomieszczenia wpadł Richarlison.
- ojoj przepraszam - powiedział i wyszedł. Zaśmialiśmy się.
Dolecieliśmy bezpiecznie i pojechaliśmy do domu, jutro idę do ginekologa więc dzisiaj mogliśmy spędzić czas z richim oraz victoria. Wieczorem uznaliśmy że zrobimy grilla.
Neymarjr
Kocham cię ❤️Polubione przez
Bella.mbappe, LeoMessi, Rafaella, antonella, PSG, k.mbappe, Richarlison, victoria i 3 293 370 innychBella.mbappe
Też cię kocham ❤️LeoMessi
😳💗Rafaella
Moi kochani🤍Antonella
KochamPSG
❤️K.mbappe
Wkońcu wróciliścieRicharlison
❤️Victoria
💕Wyświetl więcej komentarzy...
Po grillu Richarlison z victoria poszli spać do gościnnego, a ja wraz z neymarem poszliśmy do sypialni. Zrobiłam wieczorna rutynę i wróciłam do sypialni gdzie czekał już Neymar z pilotem w ręce, uśmiechnął się na mój widok i poklepał miejsce obok siebie. Jak horror się zakończył Neymar wyłączył telewizor i wspólnie poszliśmy spać.
***********
Kolejny rozdział!Jutro będzie grubszy rozdział!
Buziak ❤️
CZYTASZ
tylko my 🤍 Neymar jr
Roman pour Adolescentsbella musi przeprowadzić się do Francji do swojego brata, czy jej życie się zmieni?