Część 32

33 2 0
                                    

Jimin od rana się stresował,  był plus tego poddenerwowany faktem iż uczeń który śpiewa główną piosenkę nie pojawi się.  powód był jasny,  upił się i dzisiaj  ma kaca...   z racji tego, musi zaśpiewać  za niego. co prawda robił to parę razy  ale... nie był nagrywany ani  nie brał udziału  w takich imprezach. co prawda impreza się dopiero rozkręcała jednak że to nie świadczy o tym że nie nadejdzie jego kolej. 

- Witam was wszystkich na naszym Mam talent.. zachęcam każdego  do zaśpiewania solo lub z towarzyszami... zapraszamy-  krzyknął prowadzący.  Jimin coraz to bardziej zaczął się bardziej stresować.    

-  Jimin? stresujesz się ? -  zapytał Namjoon  spoglądając na przyjaciela.

- Powiedzmy...a ty ?

-  Bardzo...  trzymam za ciebie i za Yoongiego kciuki -  szepnął  przypominając młodszemu o tym  z kim ma zaśpiewać piosenkę.  spojrzał na siedącego  dwa rzędy Yoongiego  który  był wręcz skupiony. Jimin widział w nim tego mężczyznę w którym się zakochał parę lat temu. wszytko po kolei do niego wróciło.. miłość do starszego oraz złamane serce oraz złamana ręką.  którą pamięta do tej.  serce zabolało go jeszcze mocniej,  gdy tylko ich oczy się spotkały. Jimin z drżącymi wargami obrócił się a następnie przetarł swoją swoją twarz.  był  zrozpaczony.  jego serce zabiło  bardzo mocno

powrócił do oglądania występu które parę pierwszych  piosenek było smutne. Jimin wykorzystując   ciemność  rozpłakał się jak dziecko.  cieszył się że jest ciemno oraz głośno.. bo nikt nie słyszy jego płaczu oraz łamanego serca w pół. Chciał by cofnąć  czas, do momentu gdy pojawił się w szkole  chciał by chociaż zmienić miejsce jego szkoły, oraz miejsce gdzie nie dozna takiego bólu serca.  jednak los lubi platać  figle Jiminowi i jemu szczęściu.  widownia kołysała się,  do piosenki którą śpiewała dziewczyna która miała bardzo piękny głos. 

-  wykorzystując okazję,  chciał bym tą piosenkę zadedykować,  moim nauczycielom Panu Parkowi Panu Min  oraz Panu Kim  którzy są tutaj na sali.  oraz tym którzy mają złamane serce. -  Jimin spojrzał na swojego ucznia który ostatecznie pojawił się na scenie.  zaskakując samego Jimina. -  ta piosenka jest dla osób którzy mają złamane serce.  piosenka jest dość smutna.  przywitajmy też mojego nauczyciela który wykona ze mną tą piosenkę pan Min Yoongi -  widownia zaczęła klaskać a Min wykorzystując okazje wstał po czym wszedł na scenę. aby dołączyć do ucznia.


początek piosenki dla Jimina wydawała się bardziej znajoma niż każde po przednie. 

serce młodszemu łamało się kolejny raz gdy słyszał  głos swojego byłego  ukochanego  jak wykonuję utwór. z każdym słowem przypominał sobie ją,  pamiętał ją gdy obydwóch siedziało w klasie robiąc lekcję,  nauka wydawała się nudna do momentu gdy  Yoongi nie włączył utwory na telefonie.   podniósł szybko głowę przypominając sobie piosenkę. widział natarczywe spojrzenie Yoongiego na sobie gdy wykonywał utwór. 

to będzie nasza piosenka: Jimin co by się nie stało zawszę będę cię kochał...

właśnie tymi słowami  Yoongi zakoczył piosenkę w klasię.  zagryzienie wargi nie pomogło.  Jimin z płaczem opuścił pomieszczenie. zwracając uwagę każdego jego ucznia oraz nieznajomych w sali. a przede wszystkim samego Yoongiego który   sam powstrzymywał się od płaczu  zszedł ze sceny  z zamiarem pobiegnięciem za swoim ukochany ale widok biegnącego Namjoona za nim uniemożliwiła mu to.

Jimin dobiegł do łazienki po czym oparł się o kabinę, z bólem serca  a przede wszystkim  złamanym  zjechał na podłogę z płaczem.  wiedział jedno.  dawno się tak nie czuł jak dzisiaj. 

- Jimin! jesteś tutaj? proszę otwórz..  chcę tylko  porozmawiać.

-  Na... -  nie mógł oddechu złapać serce bolało go niemiłosiernie mocno.  zdążył wspomnieć głośno pierwsze litery imienia starszego Hyunga przed tym jak stracił przytomność.

TeacherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz