część 9 życie bywa brutalne.

44 0 0
                                    

Kolejny dzień, wydawał by się w porządku. Gdyby nie to że przy wejściu do szkoły.

Jungkook wraz z Hoseok'iem stali i wymieniali się uśmieszkami. Oraz historiami ze swojego życia.

Jungkook zawsze był łatwo wierny, a Jimin zawsze wiedział że JungKook'a łatwo wierność skończy się naprawdę źle.

Na dodatek, to zawsze Jimin ufał młodszemu. Wiedział że może się zwierzyć z każdej rzeczy.

- Jimin, cholera nie poznałem cię. - TaeHyung rzeczywiście mógł nie poznać Jimin'a. Może dlatego że zamiast  ciuchów kujony ma eleganckie rzeczy które wydawałoby się  że są naprawdę drogie. Nikt by się nie mylił, mama Jimin'a wczoraj oszalała na zakupach i po kupowała swojemu synowi najdroższe rzeczy. Plus tego  okularów brak.

W tej stylizacji widać Jimin'a okazałości całego Jimin'a.

- ludzie się  zmieniają - westchnął.

- Hoseok się patrzy, myślisz że coś planuje? - Jimin stał poirytowany  na sam dźwięk jego imienia.

- Wczoraj dostał po ryju, więc myślę że planuje zemstę. - zaśmiał się ze swoich słowa.

______

Pierwsza lekcja, i pierwsze kłopoty szokujące się na nic świadomego Jimin'a.

Wchodząc do klasy nigdy się nie spodziewał że ktoś kto miał z nim jakikolwiek kontakt, przyjaźni obleje go zimną wodą.

Zszokowany rozejrzał się po roześmianych w klasie  uczniów. Uwiesił wzrok na Jungkook'u który roześmiany tak że przybił żółwika z Hoseok'iem.

- Jimin, wszystko okej? - Jimin spojrzał na zmartwionego TaeHyung'a który był. Niemalże wściekły.

- Tylko na to was stać? - zapytał Jimin ściągając swój płaszcz który tylko on był mokry.

- Słyszeliście coś? Jakiś śmieć  postanowił się odezwać - Jimin wiedział że po tym co powiedział Jungkook zawiódł się na nim.

I tak było, to było pierwszy raz gdy po prostu jego poliki zalały się słoną substancją. A on sam uciekł rozbierając się że swojego płaszczu.

Jungkook nie ukrywał zaskoczenia, pierwszy raz widział płaczącego Jimin'a. Wiedział że swoimi słowami nie tylko przykrość zrobił swojemu Przyjacielowi ale także go stracił. 

Wiedział że Hoseok'a nie znał tak długo jak Jimin'a. I miał dużo wątpliwości. Jednak teraz został sam jak palec więc chciał się trzymać chociażby Hobiego.

- jesteście kurwa zadowoleni z  siebie? - pyta Tae - dosyć że mojego przyjaciela ukradłeś to jeszcze ukradłeś przyjaciela Jimin'a. Jesteście nic nie wartymi śmieciami. - Jungkook uwiesił wzrok na Tae który wtedy wydawał mu się bardziej atrakcyjniejszy.

TeacherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz