Nie dostaniesz tam się

5.6K 118 16
                                    

Postanowiłam że oznajmię moim braciom że Adrien wychodzi z nami. Dotarłam piętro niżej i okazało się że nie mogę się tam dostać. Dzwoniłam dzwonkiem, pukałam i nadal nic. Wszyscy zapewne śpią, wszyscy oprócz Mayi która jest rannym ptaszkiem i zawsze wstaje wcześniej niż wszyscy. Postanowiłam że do niej zadzwonię. Odebrała niemalże od razu:

-Otwórz mi drzwi.

-Wszyscy śpią.

-Zauważyłam.

-Już idę.

Czekałam, a drzwi wcale się nie otwierały. Gdy już zrezygnowana miałam wracać do swojego mieszkania, drzwi otworzyły się a w nich stanął obcy mężczyzna. Na oko 20 lat, gdybym powiedziała że nie był przystojny, skłamałabym. 

-Mogę w czymś pomóc?-Cholera! Pewnie wcisnęłam nie ten guzik co trzeba i zjechałam na inne piętro.

-Przepraszam, chyba pomyliłam piętra.

-Najwidoczniej, a kogo pani szuka?

-Chcę dostać się do mieszkania Monetów.

-Mieszkanie Monetów to zamknięta forteca. Nie dostaniesz tam się.

-Oczywiście że się dostanę.

-Jak uważasz. Tak poza tym, jestem Lucas.

-Hailie, miło mi.-bardzo chciałam kontynuować tą rozmowę, jednak nie mogłam. Powiedziałam Mayi że czekam pod mieszkaniem, a ona zapewne wyszła aby otworzyć mi drzwi. Jak zauważyła że mnie nie ma to pewnie powiadomiła braci.

-Przepraszam, muszę już iść.

-Także, miejmy nadzieję do zobaczenia.

-Do zobaczenia. 

Odeszłam od nieznajomego, muszę przyznać że bardzo sympatyczny koleś. Mam nadzieję że go jeszcze kiedyś spotkam. A spotkam napewno...

Hailie Monet powiedziała TAKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz