4||FIRST KISS

69 12 2
                                    

Perspektywa trzeciej osoby

Nightmare był po prostu wściekły.Patrzył się nerwowo na blat biurka na którym była kartka, z tyloma bazgrołami,że nawet on sam nie rozumiał wszystkiego.Wziął kolejny łyk kawy i podparł czaszkę  dłonią,by skupić się i napisać coś sensownego.

-Wyjdź z tego biura-Koszmar nawet nie spojrzał na Cross'a,po czym odesłał go z kwitkiem.Kolejna rzecz która go dzisiaj zdenerwowała.

Dodatkowo usłyszał jakieś szepty,Krzyż nie dotmknął nawet za sobą drzwi,a już było za nimi słuchać połowę osób które tutaj mieszkały.

-N-nie wchodź tam!-Jakiś głos próbował zatrzymać Killer'a,który ze świeżą krwią na ubraniach,wszedł do środka.

-Nighty~,Zadanie wykonane-Zaczął iść w stronę biurka Koszmara.Gdy w końcu stanął na przeciwko niego,nie dostając żadnej odpowiedzi,poza machnięciem ręki.Wytarł trochę krwi z twarzy i w miarę z bluzy,stojąc w milczeniu.

-Możesz już iść?-Podniósł wzrok i spojrzał wreszcie swoim okiem na Zabójcę.

-Zmuś mnie-Killer z zadysfakcją spojrzał na Koszmara.Nie był w nastroju na jego gierki,więc bez słowa użył swojej macki by go podnieść.Killer przeciął mackę nożem,następnie próbował unikać reszty.Po kilku chwilach skończyło się na tym że Koszmar przyszpilił go do ściany.

Wstał od biurka I podszedł do Killer'a,który nie spodziewał się takiego obrotu spraw.Nightmare patrzył na Killer'a w ciszy.Zabójca próbował się wyrywać I szarpać,czując jak macka zaciska się na nim coraz bardziej.

-W-wyluzuj,c-chciałem poprawić Ci humor-Koszmar lekko poluzował uścisk,Killer upadł na czworaka,objął się rękami w pasie,może nie miał brzucha,ale nadal czuł ucisk na żebrach.

Gdy Killer miał już wstać,Nightmare przewrócił go na plecy.Był Zdezorientowany,co pogłębiło się gdy Koszmar go pocałował.Po jakimś czasie oboje nie mogli złapać tchu,stało się to po dłuższym czasie przez wolne tępo pocałunku.Patrzyli się na siebie przez jakiś czas,po czym Killer pocałował go znowu.

Taka scena powtarzała sie przez jakis czas,aż ktos zapukał do biura,słysząc że odgłosy walki ustały,a tam panuje kompletna cisza.Wszystko skończyło się wyjściem Zabójcy z biura,oraz pytaniami które sprawiał.

❀❀❀

Małe wyjaśnienie,jeśli dla kogoś nie ma to za bardzo sensu:
Killer kocha Nightmare'a,chociaż okazuje to w nietypowy sposób,czyli po prostu lubi go irytować i zwracać tym na siebie uwagę.

Koszmar był wściekły na Killer'a,ale kiedy powiedział że pomimo wszystkiego chciał mu poprawić nastroj(chociaż trudno w to uwierzyć),biorąc pod uwagę fakt że on jedyny nie bał się z nim rozmawiać,oraz byc szczerym,zdał sobie sprawę że go lubi

𝟯𝟬 𝘿𝘌𝙔𝙎 𝙊𝙏𝙋 𝘟𝙃𝘌𝙇𝙇𝙀𝙉𝙂𝙀 𝙉𝙄𝙂𝙃𝙏𝙆𝙄𝙇𝙇𝙀𝙍/𝙆𝙄𝙇𝙇𝙈𝘌𝙍𝙀Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz