26|JEALOUSY MOMENT

51 10 4
                                    

Ten rozdział to miał być "Reading Together",ale zamieniłam na jealousy moment,bo nie chciałam,żeby było to monotonne,ponieważ był wcześniej podobny rozdział o oglądaniu filmu.

Perspektywa trzeciej osoby

Gdzie jest Killer?-Nightmare z rękami w kieszeniach i z postępną miną stał w wejściu do jadalni.Wszyscy poza Killer'em siedzieli,jedząc w ciszy,czasami rzucając jakimiś żarcikami.

Nagle po pytaniu Koszmara zapadła cisza,w końcu odezwał się Dust:

-Myślałem że jest z tobą,gadaliście w ogrodzie,gdy tutaj szedłem.Tyle,że byłeś trochę.. mniejszy

-Ja przed chwilą byłem w łazience,potem widziałem Cię z nim przy jego pokoju.Tak w ogóle,jak zdarzyłeś się tak szybko przebrać?-Cross dodał to ostatnie jakby do samego siebie,potem zrozumiał że zabrzmiało to trochę dziwnie.

-Przebrać? Chyba przefarbować,był cały różowiótki gdy szedł w kierunku sali treningowej-Error'owi pojawił się usmiech na twarzy,gdy znowu pomyślał o komicznym wyglądzie Koszmara.

Nagle tuż nad nimi,a raczej po kolejnym piętrze rozległ się dość głośny jęk.

Przez chwilę panowała tam zupełna cisza,potem Nightmare wyszedł z kuchni,a reszta zaczęła znowu jeść.Nie mógł wytrzymać chodzenia,które zajęłoby więcej czasu,więc od razu przeniósł się na piętro wyżej.

Usłyszał jakieś szepty i inne odgłosy,wszystko dochodziło z jego biura.Podszedł szybko do dużych drewnianych drzwi,popchnął je zaledwie jednym ruchem dłoni,były ciężkie,ale był na tyle zdetermioniwany,że w ogóle o tym nie myślał.

-E-Ej,zabierz r-ręke-Killer siedział na krześle Koszmara,przy nim stał,Empire,który jedną rękę trzymał na ramieniu fotela,a drugą na oparciu.Killer był przez to trochę "uwięziony".

Nachylił się nad nim,jednocześnie trzymając jego ręce mackami I wsuwając swoją dłoń pod jego koszulkę.

-Co tu robisz-Nagle oboje spojrzeli na Koszmara,Killer zrobił się bardziej czerwony niż wczesniej,gdy zobaczył szefa w drzwiach.

-Oh,szukałem Cię.Mam dla ciebie to co chciałeś-Rzucił Koszmarowi książkę,którą od niego pożyczył,on jednak nie pofatygowal się by ją złapałać,przez co upadła na podłogę.

Empire podniósł Killer'a,macką,którą ominął wokół jego miednicy.Zabójca próbował się wyrywać,ale on nawet tego nie poczuł.

-Gdzie zabierasz mojego podwładnego?-Koszmar spojrzał na niego z pogardą,on przez chwilę na niego zerknął,po czym znowu skupił się na Zabójcy,jednak już go nie było.

-Twój Kills jest taki uroczy!-Oboje spojrzeli w prawo,czyli w kierunku ściany,będącej jedną wielką półka z książkami.Właśnie tam stał Strawberry,który podniósł Killer'a I objął go obiema rękami,po czym zaczął pocierać swoją kością nosową o jego policzek,w ramach pieszczoty.

-Szefie,mógłbyś mnie postawić?

-Twój głosik jest jeszcze bardziej uroczy,niż Ty sam!!-Strawberry postawił go na ziemię,nadal go przytulając.Killer był chyba najbardziej Zdezorientowany,ze wszystkich.

-Killer,to ja jestem twoim szefem,nie on-Koszmar podszedł bliżej,miał zamiar wyrwać mu Killer'a z rąk,ale nagle znowu zniknął.

-Możecie się tak nie drzeć?-Tym razem wzrok wszystkich skierował się na sofę,która stała ba przeciwko półki pod którą stał Killer.

Siedział na niej Swap Nightmare,popalając papierosa,posadził Zabójcę obok siebie i oparł się o jego ramie.

-Palisz?-Podał Killer'owi pudełko z papierosami,a w tej samej chwili Koszmarowi puściły nerwy.

-Wszyscy macie się stąd wynieść.Teraz-Nightmare był wściekły,więc jego inne wersje postanowiły nie stawiać oporu i po chwili zniknęły.

Na pożegnanie Swap cmoknął Killer'a w policzek.Zabójca wstał z sofy i szedł w kierunku wyjścia,gdy zatrzymał go Nightmare:
-Nie ty idioto, ty zostań-Killer stanął w miejscu,po czym odwrócił się w stronę Koszmara.

-Mogę zdać raport później? Czuję się,dziwnie-Nightmare usiadł za swoim biurkiem,nic nie odpowiedział.Patrzyli się tylko na siebie,aż Koszmar nie spojrzał gdzieś na bok,nie móc na niego patrzeć-Szefie,wszystko git?

-Już idź, znowu Cię zaczepią,to przyjdź z tym do mnie-Killer wyszedł z biura,a Koszmar zrobił się trochę turkusowy,żałował,że on nie ma tyle pewności siebie wobec Killer'a,co jego inne wersje.

❀❀❀

𝟯𝟬 𝘿𝘼𝙔𝙎 𝙊𝙏𝙋 𝘾𝙃𝘼𝙇𝙇𝙀𝙉𝙂𝙀 𝙉𝙄𝙂𝙃𝙏𝙆𝙄𝙇𝙇𝙀𝙍/𝙆𝙄𝙇𝙇𝙈𝘼𝙍𝙀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz