19|CELEBRATING SOME HOLIDAY

37 8 3
                                    

Perspektywa trzeciej osoby

Killer po jakimś czasie był pod biurem Koszmara.Zapukał do środka,nieoczekując odpowiedzi,gdy już miał pociągnąć za klamkę,napotkał opór z drugiej strony.

-Kimkolwiek jesteś,wynocha-Usłyszał jego głos,stłumiony przez duże drewniane drzwi.

-Najlepszego,Night-Po chwili poczuł że może już swobodniej otworzyć drzwi.Wszedł do środka,zamykając je za sobą.

-Czego chcesz Killer,nie mam dzisiaj humoru na swoje docinki-Nightmare siedział przy swoim biurku,że skrzyżowanymi rękami,wyczekując jego odpowiedzi.

-Chciałem złożyć Ci życzenia i dać ci mały prezent.W końcu tylko raz ma się,ile to już? 510 lat?-Z zadowoleniem podszedł do jego biurka I usiadł na przeciw.Widział że jak na razie się na niego nie wkurzył.

-Urodziny to nic wielkiego.Nie musiałeś tutaj przychodzić-Nagle w dłoni Killer'a pojawił się bukiet czarnych róż,oraz kilku suchych gałązek.Obwiązany był jakimś czarnym materiałem i ciemno szarą wstążką.Koszmar spojrzał na Killer'a który wyciągnął w jego stronę bukiet.Nightmare wziął go macką i oglądał z odległości.

-On Ci kazał? Tylko ten debil wiedział,że lubię te kwiaty-Nightmare rzucił kwiaty pod nogi Killer'a,kilka płatków rozsypało się po drodze na skutek uderzenia.

-Tylko mi podpowiedział.Chyba oboje wiemy,że może sobie gadać,ale nie pofatygowałby się tutaj-Killer podniósł bukiet i położył go na biurku.

Gdy Koszmar siedział tak w ciszy,Killer zaśmiał się,spuszczając głowę I podszedł do Nightmare'a,jednak zatrzymała go macką która nie pozwoliła mu podejść bliżej.

-Skąd ta pewność siebie? Mógłbym Cię zabić jednym ciosem-Killer złapał się macki Koszmara,po czym przyłożył ją tak,by milimetry dzieliły ją od samego środka jego duszy.

-Więc to zrób-Killer spojrzał beznamiętnie na Koszmara,on odpowiedział mu tym samym.W końcu jednak zabrał mackę,przy okazji mając na twarzy ledwo widoczny uśmieszek.Killer podszedł jeszcze bliżej I wyszeptał to Koszmarowi:

-Przyjde po ciebie za 15 minut.Mam nadzieję że masz  dużo energii,bo to co zaplanowałem nie zajmie nam 5 minut-Killer przejechał palcem po jego torsie,cały czas tam patrząc.W końcu wyszedł z pokoju,patrząc się na niego przed samym wyjściem.

❀❀❀

𝟯𝟬 𝘿𝘼𝙔𝙎 𝙊𝙏𝙋 𝘾𝙃𝘼𝙇𝙇𝙀𝙉𝙂𝙀 𝙉𝙄𝙂𝙃𝙏𝙆𝙄𝙇𝙇𝙀𝙍/𝙆𝙄𝙇𝙇𝙈𝘼𝙍𝙀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz