Perspektywa trzeciej osoby
-Dostaniesz dzisiaj więcej misji,bo Cross dostał zadanie specjalne,wszystko masz na kartce-Koszmar wziął łyk kawy I macką podał Killer'owi kartkę,tuż przed jego twarz.Zabójca wziął ją do ręki i zaczął przeglądać w ciszy.
-Skończę to szybciej niż myślisz,szefie-Killer dalej wpatrywał się w kartkę,tyle,że na jego twarzy pojawił się jego typowy uśmieszek,którzy po chwili zniknął.Zabójca niedbale wcisnął kartkę w kieszeń spodenek I stał tak przez chwilę nie wiedząc jak zacząć.
-Możesz już wyjść-Koszmar tym razem spojrzał na swoje papiery,nie mógł znieść myśli,że Killer patrzy na niego bez przerwy od jakichś 8 minut.
-Szefie,zanim wyjdę-Killer podrapał się nerwowo z tyłu czaszki.Nightmare tym razem spojrzał na niego i oparł swoją czaszkę o rękę,którą zwinął w pieść.
Miał już pytać Zabójcę o to co zrobił,bo po jego minie było widać,że trudno mu o czymś powiedzieć-Mógłbym pożyczyć twoją bluzę?W biurze przez chwilę panowała cisza,oboje patrzyli się na siebie,aż nie wytrzymali i musieli spojrzeć w innym kierunku.Koszmar w końcu się otrząsnął,przez co zmienił swój wyraz twarzy na nieco "chłodniejszy".
-Dlaczego?-Nightmare powiedział to swoim typowo ironicznym głosem,znowu patrząc prosto na Killer'a.
-Moja musiała zgubić się w praniu,a tamte Au są dość chłodne-To prawda,że dzisiaj Zabójca od kilku dni nie miał na sobie swojej bluzy,chodził tylko w jakimś czarnej bluzce z krótkim rękawkiem.Killer uprzedził Koszmara I odpowiedział na pytanie które miał zadać:
-Cross nie ma żadnej bluzy,Horror'a,pachnie trochę "inaczej",Dust nie zdejmuje swojej mawet do spania,a Error nie ma tutaj pokoju i nawet nie wiem gdzie jest.Koszmar westchnął,przez chwilę patrzył się w blat biurka,po czym zaczął rękami ściągnąć swoją czarną bluzę.Rzucił ją w Killer'a,który zaczął ją obmacywać,cl trochę zdziwiło Koszmara.
-Myślałem,że będzie,inna?-Killer sam do końca nie wiedział jak to ująć,ale sądził,że będzie się kleiła przez macki na jego plecach.Bluza okazała się sucha i do tego dość ciepła.
-Oddaj mi ją po skończonej misji,a teraz wyjdź-Koszmar otworzył mu portal,Killer w biegu założył bluzę i wskoczył do środka.
Nightmare wstał od swojego biurka I przeszedł do pokoju połączonego z jego biurem.Upewnił się,że zamknął za sobą drzwi,po czym podszedł do swojego czarnego,dość sporego łóżka.Położył się na nim,kładąc czaszkę na poduszce i po chwili wsuwając pod nią ręce.Wyciągnął z pod niej bluzę Killer'a,której wcześniej szukał.
Przez chwilę trzymał ją w ręku,a potem przyłożył ją do swojej twarzy.Miała na sobie najlepsze "perfumy",czyli resztki kurzu,oraz ledwo wyczuwalny,ostry zapach krwii.Jednak nie chodziło o to,bardziej o sam fakt,że nosił ją Killer.
Sam nie wiedział co go opętało,ale gdy chciał rozwiesić pranie i zobaczył w stercie bluzę Zabójcy,jego macka sama z siebie ją wzięła.Początkowo myślał,że weźmie ją na jedno popołudnie,ale przedłużyło się to do kilku dni.Teraz zawsze gdy idzie spać,kładzie na górnej części poduszki swoją czaszkę oraz obejmuje całość,na którą zakłada bluzę Killer'a.
Na samą myśl o tym,że Zabójca nosił teraz jego bluzę,mógłby zróbcie się turkusowy.Jedyną rzeczą o której myśli jest to,by zapomniał ją uprać,zanim mu ją zwróci.
❀❀❀
CZYTASZ
𝟯𝟬 𝘿𝘼𝙔𝙎 𝙊𝙏𝙋 𝘾𝙃𝘼𝙇𝙇𝙀𝙉𝙂𝙀 𝙉𝙄𝙂𝙃𝙏𝙆𝙄𝙇𝙇𝙀𝙍/𝙆𝙄𝙇𝙇𝙈𝘼𝙍𝙀
Fanfiction30-dniowy challenge,chociaż rozdziały mogę wstawiać różnie.Zaprszam!