Pomóż mi

825 44 30
                                    

***

— Obiecałeś. — To jedno słowo, sprawiło, że na ułamek sekundy przestał upychać rzeczy w walizce.

Tylko ułamek sekundy.

Złapał kolejne wieszaki z koszulkami, bluzami i wrzucił do reszty ubrań, nie siląc się na składanie.

Chce stąd wyjść.

I już nigdy nie wrócić.

Nigdy.

— Obiecałeś!

Obiecał.

I wracał.

Rok po roku, przez sześć lat, w wakacje, by przez dwa miesiące znosić krzyki, huk tłukących się przedmiotów i płacz.

Tylko wtedy mama żyła.

A teraz leżała kilka stóp pod ziemią, bo ktoś, kto śmiał nazwać się jej mężem i przysięgał bronić przed złem, doprowadził ją do szaleństwa.

— Tomi, nie z-zostawiaj m-mnie.

Zatrzasnął wieko walizki i w końcu spojrzał na szczupłą postać, stojącą w rogu pokoju.

Zbyt szczupłą.

Bluza, która kiedyś należała do niego, wisiała smętnie na kościstych ramionach Eliasa. I była potwornie brudna. 

Jego brat stał przy oknie, za którym słońce postanowiło naśmiewać się z powagi dnia.

Z dnia pogrzebu Beverly Carter, która uciekła od cierpienia z pętlą na szyi.

***

— We-weź mnie z-ze so-sobą! — Chude palce zacisnęły się na jego ramieniu, gdy uniósł walizkę. — Weź m-mnie. P-proszę!

Nie.

— Nie mogę. — Te dwa słowa brzmiały w jego ustach dziwnie sucho. — Nie… nie należysz do mojego świata, młody.

— D-dlaczego? — Elias puścił jego ramię i schował dłonie w poplamione rękawy bluzy. — D-dlaczego nie jestem taki, jak t-ty i ma-mama?

— Nie wiem.

I nie chciał wiedzieć.

***

Spierdalasz, Tomasie?

Miał już siedemnaście lat, jednak głos Johna Cartera zawsze działał na niego tak samo.

Oblewał go strach i… obrzydzenie. 

Obrócił się, by ujrzeć zalanego faceta, który podawał się za jego ojca.

Może i nim był, ale nigdy się tak nie zachowywał.

I zabił mamę.

Zabił ją!

Nie rękami, ale tym, jaki był.

— Jeśli przekroczysz ten próg, nie chcę widzieć cię więcej na oczy, niewdzięczny gówniarzu.

— Nie zamierzam wracać. Już nigdy.

***

Czy już wtedy wiedział, że mógł bez konsekwencji rzucić kilka ciekawych klątw lub zmienić mu charakter?

Twój ruch / DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz