Obudziłam się około godziny 10. Pierwsze co zrobiłam, to założyłam soczewki i chwyciłam za telefon, który na noc podłączyłam do ładowania.
Widząc masę powiadomień, zaczęłam odpisywać na wiadomości, aż w końcu natknęłam się na Jaka. Całkowicie zapomniałam, że Nicholas, znacz ja, z nim zerwałam.
Jake:
Będziesz tego żałowała SukoJake:
Przysięgam, zniszczę ci życieJake:
Innego sobie znalazłaś co?Jake:
Jestem pewien że już nikt cię nie zechceJake:
Związkiem z tobą robiłem ci przysługęJake:
Nikt takiej grubej i brzydkiej dziwki nie zechceZablokowałam numer i przetarłam załzawione oczy. Może serio jestem gruba, ciągle mi to powtarzał. Tak więc pominęłam śniadanie, byłam sama w domu, bo Nicholas był w szkole a Emily oraz William w pracy.
Poszłam do łazienki i stanęłam na wadze. 43kg. Może to faktycznie za dużo. (Nie chcę urazić osób z tą wagą, w zależności od wzrostu i wieku waga się zmienia).
Wróciłam do pokoju i wyjęłam telefon, przeglądałam media chyba do godziny 15, bo wtedy usłyszałam, że ktoś wchodzi. Nie zbyt się tym przejęłam, jednak Nicholas mnie zawołał. Poszłam na balkonik obok schodów i delikatnie się wychyliłam.
- Jadłaś?- spytał
Z kąt to pytanie?
- ta- mruknęła i wróciłam do pokoju, nie miałam zamiaru mówić mu prawdy, tym bardziej że obok niego była grupa chłopaków.
Wepchnęłam słuchawki w uszy i uruchomiłam playlistę, aby bardziej wczuć się w klimat książki na wattpadzie. Miałam parę zaległych rozdziałów, więc mogłam przez dłuższy czas czytać historię bohaterów.
Czytałam parę godzin, bo przesłuchałam całą playlistę a do mojego pokoju wszedł Nicholas.
- Co ty głucha jesteś?- warkną, a ja wyciągnęłam słuchawki
- Sory, miałam słuchawki. Co chcesz- odparłam
- Ktoś do ciebie przyszedł, choć na dół- powiedział i opuścił mój pokój.
Szybko wstałam i wyszłam z pokoju razem z Nicholasem. Kiedy zauważyłam przyjaciółkę zbiegłam na dół i przytuliłam ja.
- krótki rękaw- zaśmiała się, a ja zdałam sobie sprawę z tego, że moja blizna może być widoczna. Szybko naciągnęłam rękawek.
- kurwa- szepnęłam i jeszcze mocniej naciągnęłam rękaw.
- może chodźmy do twojego pokoju- parsknęła i poszła powoli w kierunku schodów. Zrobiłam to samo, zwinnie ją wyprzedzając. Otworzyłam drzwi od pokoju i zaprosiłam przyjaciółkę, a kiedy upewniłam się, że nikt nie siedzi pod drzwiami, usiadłam obok lisy na łóżku i objęłam ja ramieniem.
- dalej nosisz soczewki- odparła
- ta- mruknęłam- nic się nie zmieniło od kąt się wyprowadziłam
- no ale może się zmienić- odparła — słyszałam, że w końcu zerwałaś z Jake'm- uśmiechnęła się
- w sumie to Nicholas to zrobił, ale tak- mruknełam
- w takim razie wracasz do tańca- dźgnęła mnie łokciem
- sama nie wiem, od dawna nie tańczę- westchnełam
- zawsze możesz zacząć od początku- odparła
- nie wiem, już za tym nie przepadam — mruknełam
CZYTASZ
Z Nie Swojego Domu
RomanceAmber po wypadku ląduje w domu dziecka, mija wiele lat, jednak zostaje zaadoptowana przez przemiłe małżeństwo Emily oraz Williama, dziewczyna nie spodziewała się jednak, że małżonkowie mają syna, który do domu sprowadzać będzie swojego najlepsze prz...