Obudziłam się, pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam godzinę 17:48. Wyrobię się.
Powoli zwlokłam się z łóżka i założyłam soczewki. Podeszłam do szafy i przejrzałam jej wnętrze. Nie miałam bladego pojęcia jak się ubrać. Sukienka? Na galowo?
Postanowiłam skorzystać z propozycji Emily i sięgnęłam po komórkę, aby wybrać jej numer.
- halo- mruknęła kobieta.
- em.. Emily, doradzałabyś mi jak mam się ubrać- poprosiłam cicho.
- jasne- ożywiła się- wybrałaś już coś czy jeszcze nie?
- tak właśnie to nie, nie wiem, czy włożyć sukienkę, koszule czy coś innego- stwierdziłam.
- myślę, że jakąś sukienkę- wybrała- jak wybierzesz ,to możesz mi wysłać zdjęcie, na pewno zerknę- odparła i się rozłączyla.
Czyli sukienkę. Wyjęłam z szafy wszystkie moje sukienki, wkładając do niej z powrotem te nieeleganckie. Rozłożyłam na łóżku każdą sukienkę tak, żeby mieć na nie wygląda.
Na pierwszą kandydatkę wybrałam granatowa długą sukienkę z rozcięciem na udzie. Poszłam do łazienki, żeby się przebrać, jednak szybko stwierdziłam, że ta sukienka się nie nadaje, więc zaczęłam szukać innej.
W oko wpadła mi czarna brokatowa sukienka, miała ona jeden długi tiulowy rękaw na całe ramię i zdecydowanie należała do krótszych sukienek, ledwo wystawała za pośladki. Wróciłam do łazienki i przebrałam się w nią. W tej wyglądałam zdecydowanie lepiej jednak chciałam sprawdzić jeszcze inne. Zrobiłam sobie zdjęcie i spojrzałam na łóżko.
Czerwona sukienka takiego samego kroju. Jedyne czym się różniła to kolorem i tym, że ramię nie było tiulowe. Zrobiłam sobie w niej zdjęcie i wysłałam oba Emily.
Do: Emily
Załącznik (2 zdjęcia)Kobieta dość szybko mi odpisała.
Od: Emily
Ta czerwona jest piękna, ale nie jest za krótka?Od: Emily
Mi to oczywiście nie przeszkadza, ale na kolacji będzie chłopak w twoim wieku, więc będziesz mogła czuć się skrępowana.Od: Emily
Jeżeli będziesz czuła się w niej dobrze to zdecydowanie musisz ją ubrać.Postanowiłam spytać też o radę swoją przyjaciółkę.
Do: Lisa
Ej jest jakaś kolacja ta sukienką jest okej??Do: Lisa
Załącznik (1 zdjęcie)Od: Lisa
Jest BOSKAOd; lisa
Jak nie pójdziesz w niej to w ciebie nie wierzę.A więc zostałam w czerwonej sukience, poszłam jeszcze wykonać makijaż.
Nałożyłam podkład, czerwone cienie do powiek, czerwona pomadkę, róż, brązer, wytuszowałam rzęsy i zakręciłam włosy.
Kiedy kolejny raz spojrzałam na telefon była godzina 19:30. Mam jeszcze pół godziny.
Drzwi do mojego pokoju się otworzyły, a w nich oczywiście był Nicholas.
- Naprawdę nie umiesz pukać- warknęłam.
- A ty chyba nie masz zamiaru iść w tej sukience- zatrzasną drzwi
- Mam, a co ci przeszkadza- krzyknęłam
- I zmyj ten makijaż, to nie czerwony dywan
- dobra weź się odwal
CZYTASZ
Z Nie Swojego Domu
RomantizmAmber po wypadku ląduje w domu dziecka, mija wiele lat, jednak zostaje zaadoptowana przez przemiłe małżeństwo Emily oraz Williama, dziewczyna nie spodziewała się jednak, że małżonkowie mają syna, który do domu sprowadzać będzie swojego najlepsze prz...