Obudziłam sie w tym samym pokoju w którym usnęłam, Nicholasa tu nie było szybko zgarnęła swój telefon na który ciągle przychodziły jakieś wiadomości. Odblokował ekran i zobaczyłam ciągle przychodzące powiadomienia od lisy
Lis.ek:
Gdzie jesteśLis.ek:
??????????Lis.ek:
ŻyjeszLis.ek:
EjLis.ek:
Nie strasz mnieLis.ek:
Boże noLis.ek:
Powiedz że ci nic nie robiłLis.ek:
No AmberLis.ek:
Odpisz miWiadomości było więcej, ale kiedy zauważyła że wyświetliłam dziewczyna zmieniła rodzaj wiadomości
Lis.ek:
Jeżeli jesteś z kimś wyślij zdjęcie
A jak jesteś sama wyślij filmKiedy to odczytałam do pokoju wszedł Nicholas
- właśnie chciałem ci powiedzieć że ktoś przez całą noc do ciebie pisał- uśmiechną się i postawił kubek wody na szafce nocnej
Zrobiłam szybkie zdjęcie na którym widać toche Nicholasa, jednak nie poruszyłam telefonem, więc w większości widać moje nogi
Amberka.lolz:
Z bratem jestemWyłączyłam telefon i napiłam się wody, uprzednio sprawdzając czy nic w niej nie pływa, co prawda brat raczej nie wsypał by mi nic do picia jednak wolałam się upewnić.
- jak się czujesz- Nicholas spojrzał na moja twarz starając się z niej odczytać co teraz czuję
- dobrze, tylko trochę boli mnie głowa- odparłam
- na pewno piłaś wodę? Nie wódkę?- spytał
- na pewno- mruknełam i znowu się położyłam, jeżeli dobrze pamiętam była godzina 11
- nie zamknęli jeszcze klubu?- spytałam chłopaka
- zamknęli- odparł- to nasz klub
Przez chwilę miałam laga, ale uznałam że to bardzo możliwe więc jedynie skinęłam głowa i znowu się położyłam.
- odwieźć cię już do domu?- spytał a ja kiwnełam głową. Chłopak szybko wstał, a ja zrobiłam to samo tylko nieco wolniej aby przypadkiem nie stracić równowagi.
Wyszliśmy z budynku i wsiedliśmy do czarnego mercedesa, chłopak odjechał i skierował się w inną stronę niż mój ośrodek . Nie mówiłam nic bo myślał że zawiezie mnie do niego tylko inną drogą, jednak zawiózł mnie do domu, jego domu.
- Myślałam że zawieziesz mnie do ośrodka- powiedziałam kiedy chłopak zgasił silnik
- a sory, już cię odwożę- powiedział i chciał włączyć silnik jednak Emily zapukała w szybę. Chłopak ja uchylił i spojrzał na mamę.
- miałeś być o 9, i znowu gdzieś chcesz jech...- przerwała kiedy mnie zauważyła, ja jedynie uśmiechnęłam się delikatne. - o, Amber co tu robisz- spojrzała na mnie- i to jeszcze tak ładnie ubrana, wyglądasz jak milion dolarów- powiedziała uradowana.
- ale powiedz mi, do kąd ty się tak odszczeliłaś - spytała- była ze mną- odparł chłopak
- zabrałeś ja do klubu!- krzyknęła
- nie ja tylko jej przyjaciółeczka - mruknął
CZYTASZ
Z Nie Swojego Domu
RomansaAmber po wypadku ląduje w domu dziecka, mija wiele lat, jednak zostaje zaadoptowana przez przemiłe małżeństwo Emily oraz Williama, dziewczyna nie spodziewała się jednak, że małżonkowie mają syna, który do domu sprowadzać będzie swojego najlepsze prz...