Rozdział 13

1.1K 24 50
                                    

Siedzę aktualnie w salonie i oglądam Netflix'a, kiedy dostałam SMS'a.

Brat<3 

Cześć siostra. Co tam słychać? Słuchaj jestem w Pensylwanii, może chciałabyś wyskoczyć z bratem na kawę?

Zastanawiałam się co odpisać. Z jednej strony chciałam się z nim spotkać, a z drugiej nie. Jednak po namyśle odpisałam.

Ja

Cześć, chętnie się z tobą spotkam. Gdzie i o której?

Na wiadomość zwrotną nie musiałam długo czekać. 

Brat <3

O 15.00 w kawiarni Motyl?

Ja

Okej, do zobaczenia!

Jednak w tej chwili dotarło do mnie że nie mam czym tam pojechać. Postanowiłam pójść do Vincenta z zapytaniem czy mogłabym odzyskać moje kluczyki do samochodu. Powolnym krokiem poszłam do jego gabinetu i zapukałam, już po chwili usłyszałam głośne "proszę".

- Vincent słuchaj mam pytanie.- powiedziałam pewnie siebie.

- Jakie Auroro?- zapytał mężczyzna wyglądając zza laptopa

-  Kiedy mogłabym odzyskać moje kluczyki do samochodu?- zapytałam, opierając się o jego biurko.

- A do czego ci jest twoje auto?- zapytał

- Nooo bo cięgle muszę prosić kogoś o podwiezienie, a jak będę miała swój samochód to będę samodzielna.- wytłumaczyłam

- A tak konkretniej, to po co ci twój samochód, akurat dzisiaj?- zapytał, a mnie to pytanie zaszokowało

- No bo Adrien zaprosił mnie na kawę i chciałabym się z nim spotkać.- wyjaśniłam

- Okej, tu masz swoje kluczyki.- powiedział, podając mi kluczyki do pojazdu

- Okej, dziękuję.- powiedziałam wychodząc z jego gabinetu

Szczerze byłam przekonana że to będzie trudniej będzie mi odzyskać kluczyki, ale jednak się myliłam. Idąc do pokoju, zobaczyłam w salonie Tonego a w głowie przypomniało mi się że przecież mnie wczoraj sprzedał, postanowiłam do niego podejść.

- Tony!- krzyknęłam wkurzona

- Co tam Aurora?- zapytał zaciekawiony

- Możesz na chwilę wstać?- poprosiłam

- A po co?- zapytał zaskoczony

- No na chwilę.- ponownie poprosiłam

Chłopak posłusznie wykonał moje polecenie. Jednak nie wiedział jakie mam wobec niego zamiary, ponieważ już po chwili leżał na podłodze kuląc się z bólu.

- Za co?- zapytał zaskoczony chłopak

- Za to że mnie wczoraj sprzedałeś u Vincenta. Masz za swoje. - powiedziałam odchodząc

Będąc u siebie postanowiłam pomału szykować się na spotkanie z bratem. Ubrałam krótkie spodenki, ponieważ pogoda dzisiaj dopisywała, do tego luźny czarny top. Włosy spięłam w wysokiego kucyka. Wzięłam torebkę i udałam się zakładać buty. Wchodząc do garażu zobaczyłam mojego JEEP'a, wyglądał znacznie inaczej niż ja miałam do niego klucze, był oklejony czarną błyszczącą folią. Otworzyłam garaż i bramę i wsiadłam do samochodu. Po drodze słuchałam przeróżnych piosenek. Już po 15 minutach byłam ma miejscu. Weszłam do kawiarni i zajęłam miejsce. Na Adriena nie musiałam długo czekać bo przyszedł chwilę po mnie, usiadł naprzeciw mnie po czym zaczął rozmowę.

Porwana - Dylan monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz