Crush

821 8 0
                                    

-Hej...słyszałem na korytarzu,...że robicie sobie...maseczki i ja też bym...chciał.- to był Shane.

-No jasne, chodź tu, nałożę ci.- powiedziała Mona i położyła Shane'owi na twarz.

-Ogólnie to zaplanowałyśmy, że obejrzymy sobie film.- powiedziałam.

-Jak chcecie to mogę wyjść.-odpowiedział, to brzmiało, jakby zaraz miał się popłakać. A w sumie to jakby tutaj z nami siedział, to by mi to nie przeszkadzało.

-Jak dla mnie, to możesz zostać, ale będziemy oglądać jakiś babski, romantyczny film.- dodała Mona.

-Mi tam nie przeszkadza. Nie raz oglądałem z siostrzyczką kobiece filmy.  Z nikim innym nie mam siedzieć, bo Tony dopiero jutro przyleci. A do tej pory sam siedziałem w salonie i oglądałem jakieś śmieszne filmy. A tu nagle przyleciały dwie duszyczki to tego wielkiego pałacu.

-Czyli po prostu chcesz z kimś spędzić czas, bo się sam nudzisz tak?- powiedziała Mona, w sumie to to był bardzo dobry tok myślenia i go popieram albo po prostu nie ma co robić.

-To możesz z nami siedzieć, chodź, położysz się obok nas i obejrzymy jakiś film.

-Tak, proszę, bardzo chcę z kimś spędzić czas, ale nie możemy oglądać tego!-zaśmiał się Shane.

-Czemu?!- spytałam.

-On jest 16+, mała Hailie jest za mała.- dokończył.

-Ha ha, ale śmieszne, Mona włączaj!- poprosiłam.

-Masz wyzwanie ode mnie!- powiedziała dziewczyna do mojego brata.

-No dawaj!

-Idź na dół po trzy paczki chipsów, w tej maseczce.

-Łatwe, już idę.

Brat wrócił po kilku minutach

-Zadanie wykonane.- podsumowałam.

-Super! Proszę chipsy, wybierzcie sobie!

-Dzięki.

-Dziękuje!

Obejrzeliśmy cały film i zrobiła nam zdjęcie i wrzuciłam na grupę Monetów.

-Co one ci zrobiły?!- napisał Tony.

-Widać, że super się bawicie!- skomentował Will

-Babski wieczór, idealnie tam pasujesz Shane!- oczywiście skomentował Dylan, bo w każdej możliwej sytuacji sobie żartował.

Zdjęliśmy maseczkę i braciszek wyszedł z naszej sypialni.

-Ej, może chodź na dół po wodę?- poprosił Mona.

-No dobra, chodźmy.- powiedziałam.

Zeszłyśmy na dół, spotkałyśmy tam mojego brata, który leżał na kanapie i miał włączony jakiś film.

-Czemu jeszcze nie śpicie?- zapytał się.

-Przyszłyśmy po picie.- odpowiedziała Mona.

-A ty czemu nie śpisz?- zapytałam go.

-Chciałem obejrzeć inny film niż babskie sprawy.

-Dobra, a jaki?

-Horror, chcecie ze mną?

-Nie, idziemy już spać, ale dzięki za propozycję.

-Pa Shane.- powiedziałam.

-No, dobranoc.

-Pa laski.

W  między czasie wzięłyśmy butelki z lodówki i weszłyśmy na górę, ale usłyszałam otwierające się drzwi wejściowe i się wróciłam, oczywiście Mona szła za mną.

Życie HailieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz