Gdy wyszliśmy że szpitala Vincent zaprosił mnie do gabinetu.
Dzień Dobry- przywitałam się z ochroniażem
-Dzień Dobry panno Monet- odpowiedział
Zapukałam do gabinetu i weszłam w gabinecie był Vincent i Will.
-Cześć Malutka- zaczoł Will
-Cześ Will- odpowiedziałam
-Halile w szpitalu mówiłaś coś o rolkach więc to dla ciebie, poczym wyciągnął rolki to nie byle jakie rolki białe rolki z elementami złotego, musiały być drogie
-Dziękuję- powiedziałam poczym przytuliłam Willa i Vincenta.
-Tylko uważaj, a i tu jeszcze masz struj i kask, bo raczej ochroniarzy jeż nie poczujesz.
-Dziękuje nie wiem jak się wam odwdzięczyć- powiedziałam zgodzie z prawdą.
-Nie musisz Malutka, a teraz leć się przebierze i wypróbuj.
Tak też zrobiłam poszłam do swojej garderoby i się przebrałam struj był tak samo piękny jak rolki również biały z elementami złotego. Spodenki miałam przed kolana i nie przylegały, krótką bluzkę z falbanami również białe z elementami złotego, do tego spiełam włosy w wysoki kucyk. Tak poszłam przed rezydencję pojeździć na swoich nowych rolkach.Przed rezydęcią czekali już Tony z Shane, gdy mnie ujrzeli prawie szczęka im opadła.
-Jezu jak pięknie wyglądasz- zaczoł Shane
-No nie mogę zaprzeczyć- dokończył Tony
Tak zaczoł się nasz trening
***Pomysły***
***Ocena***
***Liczba słów 218 ***Pozdziały będą wrzucane 2 razy w tygodniu lub 3 razy, ale będę robiła długie. Mam nadzieję że będą się podobać.
CZYTASZ
,,Rodzina Monet" Bracia (Zawieszone)
Teen FictionCo jeśli Bracia Hailie mogli być mili? Jak by się potoczyła sprawa czy książka wyglądała by inaczej?