-Dobra Halile -zaczoł Tony
-Tu masz hamulec- poczym pokazał na hamulec
-Chłopaki zanudzaci- dla lepszego efektu ziewnełam poczym pokazałam im pirłet naco poraz drugi szczęku musieli podnosić z ziemi
-Kiedy przejdziecie do setna- zaczoł poważnie Wil
-Już- powiedział trochę wstrząśnięty Tony
-Brawo malutka dałaś im w kość- powiedział z uśmieszkiem
-Will nie przesadzaj jeszcze nie raz będą szczęke zmierać- poczym pościłam mu oczko.
-No to pokaż na co cię stać -powiedział z powagą Tony
-Nikt nas nie pobiję- dodał Shane
-Czyżby -powiedziałam poczym zrobiłam gwiazdę na rolkach salto pirłet a swój występ zakończyłam pistoletem.
-Tadam panowie- powiedziałam
-No ładnie Halile- zawachał się Shane
-To teraz ja -powiedział Shane przewracając się przy pierwszym skoku
-Ja za to potrafię więcej niż ten amator- powiedział Tony
-Mhy- powiedziałam pod nosem, ale tak żeby usłyszeli.Tony za to pobił Shane i przewrócił się po drugim skoku
-to tyle czy jeszcze chcesz się bardziej upokorzyć.-No Halile spisałaś się z tym twoim występem- powiedział lodowaty głos.
-Dziękuję poczym się leko ukłoniłam
-A i Halile zapisaliśmy cię i bliźniaków na zawody, ale po tym co pokazali chyba będziemy zmuszenie ich odpisać- powiedział poczym pościł do mnie oczko.
-A kiedy będą te zawody- zapytałam
-Za 2 tygodnie
-Oki
***Pomysły***
***Ocena***
***Liczba słów 225 ***Rozdziały będą wrzucane 2 razy w tygodniu lub 3 razy, ale będę robiła długie. Mam nadzieję że będą się podobać.
CZYTASZ
,,Rodzina Monet" Bracia (Zawieszone)
Teen FictionCo jeśli Bracia Hailie mogli być mili? Jak by się potoczyła sprawa czy książka wyglądała by inaczej?