Powodzenia

419 28 3
                                    

Pov. Sunoo
piątek
godz. 13:30

Dziś miałem dzień do odpoczynku. Bardzo się z tego powodu cieszyłem, bo w końcu mogłem się wyspać.

Od razu kiedy się przebudziłem przetarłem twarz dłońmi, skierowałem się do łazienki, po czym wziąłem do ręki telefon włączając od razu instagrama.

W moich powiadomieniach widniał napis, że Riki wstawił post. Od razu w niego kliknąłem, a moim oczom ukazała się nasza wspólna fotografia. Od razu na mojej twarzy ukazał się uśmiech oraz lekki rumieniec.

@Riki_.05

(Jebac to ze Sunoo ma tu czarne a nie czerwone włosy XD)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Jebac to ze Sunoo ma tu czarne a nie czerwone włosy XD)

: Nudno bez ciebie w tej szkole, od razu po lekcjach będę!! @Sun00xkim

polubienia: 550

komentarze(40):

@ice_prince04 : Co sie stało z @Sun00xkim ?
~~ Odpowiedź użytk. @ice_prince04 od @Sun00xkim : Nic, jest wszystko ok. :)

@wonnie.05 : Powrotu do zdrowia @Sun00xkim !!
~~ Odpowiedź użytk. @wonnie.05 od @Sun00xkim : Dzieki Jungwon!

@Sun00xkim : Ale super nam to zdjęcie wyszło! 😍
~~ Odpowiedź użytk. @Sun00xkim od @Riki_.05 : Bardzo ładnie zapozowałeś 😊

Naprawdę, to zdjęcie było bardzo ładne! Do tego to chyba pierwsze takie nasze wspólne zdjęcie!

~~~ Skip Time ~~~

Właśnie usłyszałem ciche pukanie do drzwi mojej sali. Od razu powiedziałem ciche "Proszę", a moim oczom ukazał się uśmiechnięty od ucha do ucha Riki. Jeszcze nigdy chyba tak zadowolonego go nie widziałem.

-Cześć Sunoo! - pomachał mi na przywitanie, po czym usiadł na krzesełku obok łóżka szpitalnego.

-Cześć! Jak było w szkole? - zapytałem z zaciekawieniem.

- Tak jak pisałem, bez ciebie jest tam nudnooo.. - zrobił minę obrażonego dzieciaka.

-No niestety musisz jeszcze tak wytrzymać do następnego piątku. Na pewno znajdziesz jakieś ciekawe zajęcię! Przebywaj na przerwach jak najwięcej z chłopakami, to ci napewno będzie ukracać czas. - podsunąłem jedyny pomysł, który mi przyszedł do głowy.

- Dobrze, postaram się. Jak się czujesz? - zapytał z troską w głosie.

- A no zawsze mogło być lepiej, ale nie jest najgorzej. Trochę bolą mnie plecy i głowa, ale idzie przeżyć. Gorsze rzeczy się znosiło. - powiedziałem z lekkim uśmiechem. Chłopak po usłyszeniu mojej odpowiedzi rozchmurzył się. Widać, że bardzo go interesował mój stan zdrowia od wczorajszego dnia. Bardzo to w nim ceniłem i lubiłem. Wydawał się na pierwszy rzut oka bardzo oschły oraz chamski, ale gdy się go bliżej pozna to jest dbającym o innych młodym chłopakiem.

Riki był jednak w pewnym stopniu specyficznym człowiekiem. Kiedy było widać, że się do kogoś przywiązuje, to bardzo o tą osobę dba i traktuje ją inaczej niż wszystkich. Było jednak to zauważalne, że to ja jestem osobą. Dla chłopaków bywał często oschły i czasem nawet opryskliwy. Starał się trzymać od nich dystans. Jungwon opowiadał, że zawsze tak miał, więc nie było jakieś wielkiej zmiany w jego zachowaniu i chłopakom nie robiło to różnicy. Widać było jednak, że zachowania innych go strasznie irytowały. Rzadko kiedy coś go w ich zachowaniach nie irytowało.

Chłopaki opowiadali, że widać to, że traktuje mnie inaczej. Nie wywierało to na mnie jakieś presji lub czegoś innego, ponieważ najnormalniej w świecie się do tego przyzwyczaiłem. Wspominali, że przy mnie jest jak inny człowiek - szczęśliwy i opiekuńczy. Ostatnio pisałem z Jungwon' em, który wspominał o tym, jak chamski stał się chłopak wobec innych, gdy nie ma mnie przy nim. Trochę mnie to zdziwiło. Myślałem jednak, że kiedy jestem nieobecny on spędza więcej czasu z chłopakami, jednak się myliłem.

-Halo, Sunoo! Słuchasz mnie? - zapytał Riki machający swoją reką przed moją twarzą.

- Yy, tak tak! Trochę się zamyśliłem tylko, przepraszam. O czym mówiłeś? - uśmiechnąłem się lekko w jego stronę.

- Eh, mówiłem, że chłopaki strasznie narzekają na moje zachowanie. Mówią, że jestem bardzo chamski dla nich i oschły, jak nigdy. Co ja mma zrobić? - zapytał z wyrazem twarzy, na której było widać, że prosi o pomoc w tej sprawie.

- Riki, myślę, że to oczywiste. Powienieneś z nimi porozmawiać. Tak szczerze i od serca. Jungwon też mi o tym pisał. Nie możesz całe życie być tylko dla jednej osoby miły, to tak nie działa. - powiedziałem spokojnie. Ten na to tylko lekko przytaknął głową. Po czym się ze mną pożegnał i poszedł zrobić to co mówiłem.

-Powodzenia - krzyknąłem jak był już przy drzwiach

I've got my eye on you..~||~Sunki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz