Pov: Sunoo
~~~skip o tydzień~~~Ostatni tydzień nie należał do tych najlepszych. Mam z Rikim teraz bardzo napiętą relacje przez co zaczynamy kłótnie o byle co.
Na szczęście Sunghoon przez cały czas mnie pociesza i wspiera. Po przez nasze wspólne rozmowy wywnioskowałem ze mój związek z Rikim jest dosyć toksyczny.Trochę mnie to niepokoi i zasmuca, wiec postanawiam sobie z nim wszystko wyjasnic.
Aktualnie siedze w autobusie i kieruje sie pod dom mojego chlopaka. Jestem teoche zestresowany, ale mam nadzieje ze bedzie dobrze.
***
Kiedy zobaczylem moj przystanek od razu wysiadlem i skierowalem sie pod budynek docelowy.
Stanalem na chwile przed drzwiami, wzialem gleboki oddech po czym zapukalem.
Chiwle tak stalem, jednak za chwile powital mnie widok usmiechnietego Rikiego.
-Hej skarbie - powiedzial ciszej dajac mi calusa w glowe - Co tu robisz?
-Przyjechalem aby porozmawiac. Moge wejsc? - spytalem.
-Tak jasne, chodz od razu do mojego pokoju.
Kiedy usiadlem na jego łożku wzialem gleboki oddech i zaczalem.
-Riki... czy ty nie myslisz moze ze nasza relacja jest dosc toksyczna?
-Co? Nie, nie mysle tak. Przeciez caly czas rozmawiamy, okazujemy sobie czulosci...
-No wlasnie, a pomiedzy tym znajdują sie kłótnie i to dosyc solidne.. Zawsze albo mi albo tobie cos nie pasuje, albo klocimy sie o byle co, to nie jest normalne.
-Kto ci naopowiadal, ze niby mamy toksyczną relacje, hm? - powiedzial juz nerwowo.
-Duzo o tym myslalem i rozmawiam o tym z Sunghoonem al-
-Wiedziałem..Sunoo, on cos knuje do jasnej cholery, czy ty tego nie widzisz!?
-Co niby ma knuć!? Juz sobie nie dodawaj niestworzonych sytuacji do glowy!
-Kurwa, jestem po prostu zazdrosny, dobra!? Jestem w cholere o niego zazdrosny bo widze jak sie na ciebie patrzy! On tylko czeka na odpowiedni moment aby mnie i ciebie rozdzielic! On chce ze mnie zrobic najgorzzego! To sie nazywa ma-ni-pu-la-cja i hipokryzja! - zaczął podnosic glos
-Jaka manipulacja! Jaka hipokryzja! To jest teraz moja jedyna osoba, ktorej moge sie wygadac po naszych wszystkich klotniach!
-Aha.. to dlatego zawsze po klotni to ja musze przepraszac, bo nasz swietny Sunghoon wmawia ci, ze to ja jestem ten najgorszy! I moze jeszcze radzil ci abys ze mna zerwal, co!? - wkurzyl sie.
-A wiesz ze tak! Ale jeszcze postanowilem, ze dam ci szanse! - wykrzyczalem mu w twarz, a w moich oczach zaczely zbierac sie lzy.
-Wiesz co? Po prostu wyjdz. Nie mam ochoty juz tego wszystkiego sluchac, zostaw mnie samego.
Ja tylko bez slowa wstalem i wyszedlem trzaskając za soba drzwiami.
***
Aktualnie siedze u siebie w pokoju i czekam na przyjscie Sunghoon'a. Napisalem mu wczesniej co sie stalo, a ten od razu zadeklarowal ze do mnie przyjdzie, na co sie zgodzilem.
Właśnie ktos zapukal do drzwi mojego pokoju. Byla to moja mama a za nia stal Hoon.
-Ktos do ciebie - powiedziala szybko po czym poszla. Norma.
CZYTASZ
I've got my eye on you..~||~Sunki
FanfictionKim Sunoo - 17 letni chłopak z trudną przeszłością Nishimura Riki - problematyczny 17 latek z nieciekawą sytuacją w domu.. Nawiązują dobrą relacje poprzez aplikacje Instagram, kiedy potem okazuje się, że będą chodzić do tej samej szkoły.. Jak potocz...