Wpadka?

390 18 53
                                    

Pov: Riki

Siedzieliśmy razem w pokoju. Przez cały czas Sunoo nie odrywał wzroku od podłogi.

Nie spodziewałem się, że jego mama jest tak otwarta na takie tematy. A może to jej się  po prostu  wymsknęło? Ale to tak nie wyglądało...

Postanowiłem, że trzeba chyba rozpocząć rozmowę, bo tak w ciszy to lipa siedzieć...

-To o czym twoja mama mów-

-Nie rozmawiajmy o tym. Było minęło. Kiedyś ci o tym powiem, ale narazie to nie jest czas na takie rozmowy. Chcesz coś zjeść? - przerwał mi Sunoo odrywając w końcu wzrok od podłogi i kierując go na mnie.

-Narazie podziękuje. Co będziemy robić? - spytałem z ciekawości. Zauważyłem, ze faktycznie nie chce o tym rozmawiać, wiec po prostu odpuściłem.

~~~Skip time o godz~~~

Po jakimś czasie atmosfera się trochę rozluźniła. W ciągu tej godziny w zasadzie tylko graliśmy.

-A właśnie! Pamiętasz jak robili nam grupowe zdjęcie na zawodach? - zwróciłem się do chłopaka.

-Pamietam! Masz je może? - spytał mnie z uśmiechem. Boże.. jaki on ma piękny uśmiech.. chwila, co?!

-T-Tak! - przez zamyślenie jeszcze się jąkam, zajebiscie...

Pokazałem mu od razu zdjęcie, a kiedy tylko je zobaczył jego humor się o wiele poprawił. Uśmiech mu nie schodził z twarzy! Jak ja uwielbiam to, kiedy jest szczęśliwy..

-A mógłbyś mi przesłać to zdjęcie? Halo, ziemia do Rikiego! -chłopak zaczął mi machać ręka przed twarzą. Zamyśliłem się! Cholera

-Co? - spytałem natychmiast.

-Eh, pytałem czy mógłbyś mi przesłać to zdjęcie grupowe - powtórzył

-Jasne, już ci przesyłam. Przepraszam -odpowiedziałem i przesłałem chłopaki zdjęcie, na co tylko cicho podziękował.

Pov. Sunoo
~~~Skip Time pare godzin~~~

Riki już poszedł. Mogę przyznać, ze bliżej się poznaliśmy i jest naprawdę super osoba. Na początku wydawał się bardzo oschły i nie miły, ale wcale tak nie jest!

To, co powiedziała moja mama w kuchni.. Zamurowało mnie. Co ona sobie w ogóle myśli! To jest PRYWATNA sprawa co robiłem sobie w przeszłości, No błagam! Riki mnie jeszcze dobrze nie poznał, a już wie o mnie tyle rzeczy! Nie tak to miało wyglądać!

Powoli zszedłem do kuchni, gdzie słyszałem mamę rozmawiająca z kimś. Kiedy ja zobaczyłem okazało się ze prowadzi rozmowę przez telefon. Zatrzymałem sie na chwile chcąc trochę podsłuchać.

-Co?! I nagle chcesz tutaj wrócić by zobaczyć TWOJEGO syna?! Nie masz tutaj wstępu! Wypierdalaj do swojej kochanki i nigdy więcej do mnie nie dzwoń! - krzyknęła ostatni raz i sie rozłączyła. Nie czekając dłużej wszedłem go kuchni.

-Sunoo kochanie.. Słyszałeś wszystko? - spytała zmartwiona.

-To nie jest teraz ważne. -odpowiedziałem szybko. - Powiedz mi.. Co ty sobie w ogóle wyobrażasz?! Czy ty się napewno dobrze kurwa czujesz!? - No i emocje mnie poniosły.

-Sunoo! Nie tym tonem do matki! O co ci chodzi? -spytała już lekko rozzłoszczona.

-Co ty sobie do cholery myślisz! Chciałem spedzic popołudnie z przyjacielem jak NORMALNY chłopak! A ty na wejściu wyjeżdzasz z tekstem ze ty nie chcesz znowu mnie widzieć na barierce! To nie jest normalne! - zacząłem gestykulować i krzyczeć, nie obchodzą mnie konsekwencje.

I've got my eye on you..~||~Sunki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz