○LOT○

443 3 0
                                    

Siedziałam już w samochodzie, mój brat dopakowywał ostatnie walizki. Kiedy zatrzasnął klapę bagażnika, już wiedziałam, że za kilka minut będę na lotnisku a potem prosto na studia do Hiszpanii. Tak dobrze słyszycie Hiszpania , ciężko pracowałam ,żeby dostać się na tą wymarzoną uczelnie.

-To co Rossie gotowa na pierwszy semestr w nowej szkole ?

- Tak , zdecydowanie gotowa !

Aż zapiszczałam z podekscytowania , brat popatrzył na mnie i się uśmiechnał, jest na prawdę zajebistym człowiekiem  , to on odkrył we mnie potencjał i dlatego wybrałam uczelnię na której jest medycyna.
Przez całą drogę dogrzewało  słońce było jakieś 26° aż żałowałam ,że ubrałam długie spodnie. Stwierdziłam jednak , że w szortach i krótkiej bluzce będzie mi nie  wygodnie  podczas lotu dlatego założyłam szare  dresy i o kilka rozmiarów większy biały podkoszulek mojego brata.

- ładny podkoszulek czy to nie jest przypadkiem ten który kupiłem jakiś miesiąc temu?

- yyy możliwe , wygodny jest i tak już w nim chodziłam , więc stwierdziłam że sobie wezmę plus ,pachnie tobą nie będę może aż tak tęskniła

Nickolas złapał mnie za kolano

- Ej młoda no co ty nie łam się, będę przyjeżdżał często bo mamy budować z chłopakami kolejny hotel dla jakiegoś  bogacza

No tak , ci bogacze

- zastanawiam się, czy bogaci ludzie do wszystkiego doszli sami ?, czy po prostu prowadzą jakieś lewe interesy i z tąd mają tyle kasy

Brat się zaśmiał popatrzył na mnie I poczochrał włosy.

- Na szczęście ty nie musisz sobie zaprzątać tym , tej swojej cudownej główki słonko, bo do wszystkiego zawsze dochodzisz sama

Położyłam głowę na ramieniu  brata i przeglądałam instagram. Uwielbiałam jego perfumy. Pachniał jak ideał każdej dziewczyny i nie dość , że miał cudowne  perfumy to sam jego wygląd sprawiał , że nie jedna blondi ma mokro w majtkach. Śmieje się z tych wszystkich dziewczyn bo mój brat dał kosza wszystkim lalkom z mojego starego gimnazjum, ale z drugiej strony  cieszę sie bo jest wartościowym człowiekiem i zasługuje na kogoś na prawdę wyjątkowego.

Nickolas

Gdy już zpakowałem ostatnią walizkę  siostry do bagażnika aż na chwilę przystanąłem  nie dowierzam, że to już dziś. Wyjeżdża na studia do Hiszpanii Boże jedyny.  Może ma to swoje dwadzieściajeden lat ale dla mnie zawsze będzie dziesięciolatką, która przybiegała do mnie zapłakana, żeby pocałować i nakleić plasterek na kolano kiedy sobie je stukła.  Kiedy już byliśmy na miejscu i znalazłem miejsce parkingowe  wyjąłem walizki mojej siostry z bagażnika podszedłem do niej I mocno przytuliłem.

- siostra słuchaj

Odłożyłam telefon i popatrzyłam na brata

- No co tam ?

Kurwa jak jej to powiedzieć ,żeby nie wyszło, że jestem nadopiekuńczy, podrapałem się po karku.

- Dobra nie będę owijał w bawełnę, wiem ,że jesteś już dorosła , no powiedzmy bo dwadzieściajeden lat to jeszcze nie dorosłość...

Stałam i czekałam na odprawę, kiedy to mój brat zaczął swoje mądrości
Przewróciłam tylko oczami, pewnie chciał mi powiedzieć coś na temat seksu i, że faceci to świnie.

- wyręczę cie bo widzę ,że ci nie idzie braciszku, mam uważać na facetów bo to świnie i nie chcesz, żeby jakiś idiota mnie wykorzystał , bo jestem twoją mała dziewczynką

Nickolas  się zaśmiał

- Tak właśnie to chciałem powiedzieć z ust mi to wyjęłaś

Rozmawiałem jeszcze z siostrą całe dziesięć minut kiedy w głośnikach rozbrzmiał głos stuardesy, która przekazała, że czas na nich i ,że Lot do Hiszpanii jest gotowy.

- kocham cie siostra uważaj na siebie i pisz do mnie co i jak , mamy być w stałym kontakcie, jak będzie coś nie tak to...

Zanim mój brat dokończył, mocno go przytuliłam.

- Nickolas spokojnie , poradzę sobie obiecuje,  będę Ci pisała co i jak na bieżąco ,ale teraz musze już iść

- No dobrze leć

Miałam już odejść kiedy mój brat jeszcze raz mnie zawołał.

- Ej ,a buziak dla brata ?

Szybko do niego podbiegłam dałam mu buziaka w policzek zostawiając na nim różowy ślad od szminki i poszłam na odprawę. Po chwili jednak zatrzymałam się i pomachałam jeszcze raz bratu. Kiedy znalazłam już swoje miejsce w  samolocie, chciałam włożyć walizkę ale okazało się, że jest cholernie ciężka, już prawie zrezygnowałam kiedy nad moją głową pojawiły się czyjeś umięśnione ręce całą się spięłam ale i zaintrygowało mnie to , kto stoi za mną więc  obróciłam się i to był duży błąd bo wpadłam centralnie na klatkę piersiową jakiegoś mężczyzny.

- Kurcze strasznie przepraszam i dziękuję za pomoc z walizką

- przyjemność po mojej stronie nie ma potrzeby przepraszać ale schlebia mi fakt , że tak piękna kobieta może oprzeć się o mój tors

Jaki on szarmancki ,aż uśmiechnęłam się sama do siebie. Szkoda , że nie każdy facet jest taki jak on. Kiedy odszedł i zrobił mi miejsce usiadłam w swoim fotelu , nałożyłam słuchawki i poszłam spać.

Michael

Właśnie wsiadłem do samolotu , który ma lecieć z powrotem do Hiszpanii. Byłem w delegacji jakiś miesiąc ,więc stwierdziłem, że najwyższy czas, aby wrócić do siebie. Kiedy przechodziłem koło mojego miejsca zauważyłem śliczną blondynkę. Ewidentnie miała problem z włożeniem walizki, postanowiłem jej pomóc. Położyłem obydwie ręce nad jej głową i wsunąłem walizkę na szafkę. Kiedy się obróciła napotkała mój tors a ja cały się spiąłem i nie powiem co wydarzyło się w moich
spodniach kiedy przez przypadek otarła się o nie ręką. Musiałem jak najszybciej wrócić na swoje miejsce bo nie chiałbym stracić kontroli nad nim, na szczęście nie czekałem długo bo dziewczyna usiadła w swoim fotelu a ja poszedłem na swoje miejsce. Jeszcze wtedy nie sądziłem, że ta drobniutka blondynka tak bardzo namiesza w moim życiu.

WspółlokatorkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz