Rossie
Oddałam test i wyszłam. Nie miałam ochoty , siedzieć na tych wykładach. Kiedy miałam już wyjść zauważyłam inkubatorek, podeszłam do niego. W środku leżało maleństwo, popatrzyłam na kartkę z imieniem. Przeczytałam na głos.
- Laura Wood , hej maleństwo jak się masz?
Dziewczynka poruszyła rączkami i się do mnie uśmiechnęła.
- jesteś śliczna wiesz maleńka ?
Michael
Wyszedłem z sali. Kiedy przechodziłem korytarzem , miałem przejść za róg ale się zatrzymałem, zauważyłem Rossie przy inkubatorze , rozmawiała z tą maleńką kruszynką. Będzie idealną mamą , jeśli kiedyś będzie chciała mieć dzieci. Po tym jak przyglądałem się dziewczynie wystarczająco długo podszedłem do niej.
- Rossie ?
Dziewczyna się obróciła i popatrzyła mi głęboko w oczy.
- słucham , coś zrobiłam?
- nie po prostu , sprawdziłem twój test i wystawiłem Ci celujący
Rossie
Czułam obecność drugiej osoby , gdy byłam przy dziewczynce. Spodziewałam się, że może to być Michael i nie pomyliłam się. Kiedy do mnie podszedł byłam przekonana, że będzie prawił mi morały. Tym razem jednak intuicja mnie zawiodła. Podszedł do mnie w sprawie mojej oceny i powiedział, że wystawił mi celujący , czy byłam zaskoczona ? Owszem , wiedziałam, że na pewno nie pamiętałam wszystkiego i popełniłam kilka błędów , jednak cieszyłam się.
- dziękuję, za tą ocenę
- zasłużyłaś na nią, pamiętaj tylko jedno u mnie nie ma forów
- myślisz, że tego nie zauważyłam? Od pierwszego dnia to widzę i nie chodzi tutaj tylko o studia ,na każdym kroku mi to pokazujesz
Miałam odejść ale mężczyzna złapał mnie za rękę.
- posłuchaj, chce żebyś jak najlepiej skończyła te studia i nauczyła się jak najwięcej
Prychnęłam pod nosem
- Ty nie rozumiesz... , Bożeee nie chodzi mi tylko o studia , jak ogarniesz to wtedy porozmawiamy
Zostawiłam go tak , stał tam jak słup i dobrze , może w końcu coś do niego dotrze. Wyszłam z budynku i pojechałam do mieszkania. Kiedy byłam na miejscu otworzyłam drzwi. Weszłam do salonu zdjęłam buty. Szczerze mało obchodziło mnie gdzie i jak je rzuciłam, bo położeniem nie można tego nazwać. Sama nie wiem jestem serio zmęczona, a przecież nic takiego dziś nie robiłam. Poczłapałam do pokoju a potem do łazienki. Włączyłam sobie muzykę i weszłam pod prysznic. W końcu mogłam się odprężyć. Umyłam włosy moim ulubionym szamponem który pachnie egzotycznymi owocami. Marzy mi się wyjechać do Afryki albo do egzotycznego miejsca. Owoce na drzewach, dzikie zwierzęta, wodospady , te ogromne zielone drzewa. Kiedy skończyłam się kąpać usłyszałam jak Michael wrócił do mieszkania. Usłyszałam tylko.
- kurwa , Rossie chcesz żebym się zabił o te twoje buty!?
Nie odezwałam się ubrałam sobie tylko krótkie różowe spodenki I tego samego koloru bluzkę i poszłam do sypialni. Odpaliłam laptopa i zaczęłam oglądać serial. Nie wiem ile czasu minęło chyba zasnęłam. Obudziłam się i poczułam ręce na moim brzuchu. Wiedziałam, że to Michael ale jak to się stało , leżał obok mnie , zawsze wolał trzymać się na dystans. Coś musiało się stać.
Michael
Nie wiem jak to się stało i dlaczego w ogóle przyszedłem do tej sypialni i położyłem się koło niej. Potrzebowałem tego. Po moim ostatnim zawodzie miłosnym nie sądziłem, że tak bardzo będę tego pragnął. Kiedy się obudziłem, Rossie leżała odwrócona w moją stronę i mi się przyglądała. Przysunąłem się do niej ona przysunęła się do mnie i to ona mnie pocałowała, nie chciałem być nachalny w stosunku do niej. Jednak od dłuższego czasu chodziło mi to wszystko po głowie. Złapałem ją za szyję I przysunąłem do siebie. Całowaliśmy się tak namiętnie przez dobre 15 minut ale do niczego więcej nie doszło.
CZYTASZ
Współlokatorka
RomantikOna studentka medycyny która wynajmuje ekskluzywny apartament. On prawnik, który posiada własną kancelarie, trzy hotele i prywatny domek. Co się stanie gdy mężczyzna wróci z delegacji i okaże się ,że w jego mieszkaniu mieszka dziewczyna? Co okaże s...