Zrobiłam tonę papierkowej roboty, ale jest dopiero przed lunchem. Czuje, że łapie mnie ból głowy i orientuje się, że nie piłam dziś kawy.
Idę przez korytarz na zaplecze mocno stukając szpilkami. Idę tylko po to, aby wypić porządna ilość kofeiny. Wyciągam z szafki pierwszy lepszy kubek i zalewam kawę. Sięgam po mleko do małej lodówki i nie zauważają, gdy od niej się odwracam zderzam się z jakąś dziewczyną.
– Przepraszam– Mówię i spoglądam na dziewczynę.
Kirsten.
Mrugam szybko oczami, czy aby nie mam zwid po tym jak miesiąc temu przeszukiwałam internet w poszukiwaniu laski, z którą do teraz regularnie pieprzy się Milo.
— Nic nie szkodzi. — Odpowiada. — Jestem Kirsten. — Podaje mi rękę.
— Yy.. Blair. — Mówię i ściskam jej rękę. — Od kiedy pracujesz tutaj? — Pytam.
— To dopiero mój pierwszy dzień. — Jestem tutaj na stażu.
— Stażu? Ile masz lat? — Pytam nie umiejąc ugryźć się w język. Mniej więcej wiem w jakim wieku zatrudniliśmy stażystki, ale chce się upewnić.
Wiedziałam, że szef będzie miał nową stażystkę i że moją rolą, było przegrzebanie wszystkich teczek z aplikacjami i wybranie tej z najlepszymi kwalifikacjami, ale robiłam to pół roku temu, więc mogłam zapomnieć, że nowa stażystka, którą wybrałam nazywał się Kirsten Scott i wygada jak laska zaspokajająca swoje żądze seksualne na Tinderze.
Oglądam ją z góry na dół, ma piękne długie nogi, nienaganną sylwetkę i włosy po pas. Przyglądałam jej się na Facebooku, ale myślałam, że na zdjęciu ma dodane z miliard filtrów, tym czasem jest tak samo piękna w rzeczywistości jak na nich. Nie wiem czemu, ale odczuwam z tego powodu złość. Jest ubrana w zwykłą czarną spódnice i białą bluzkę podobnie jak ja lecz ona wygląda w tym stokroć lepiej.
Rozumie dlaczego przygoda z Milo nie skończyła się na jednej nocy.
— Dwadzieścia, jestem na pierwszy roku studiów. — Odpowiada.
— Dziewięć lat różnicy. — Mówię cicho pod nosem.
— Przepraszam co mówiłaś? — Pyta.
— Nic. — Macham ręką. — Czasami zbyt głośno myśle. Miło mi cię poznać Kristen, ale mam dużo pracy, wiec wracam do obowiązków. — Mówię i wychodzę zapominając o swojej świeżo zrobionej kawie.
Minęła godzina, a ja nie zrobiłam prawnie nic przydatnego. Cały czas myśle o tym, że Milo pieprzy się z dwudziestolatką, która wyglada tak jakby została wyrwana prosto z magazynu Vogue. Jest zbyt perfekcyjna.
Wpatruje się w monitor nie myśląc nawet co klikam i przygryzam końcówkę ołówka, żeby nie gryźć paznokci.
— Pomyślałam. — Mówi dziewczyna, a ja podskakuje i podnoszę głowę z nad ekranu komputera.
— Jezu aleś mnie wystarczyła.
Kristen stoi centralnie przede mną wlepiając we mnie swoje oczy z niespotykanie błękitną tęczówką. Szlak.
— Może pójdziemy razem na lunch? — Uśmiecha się.
Jest taka miła, a ja nie potrafię do niej się uśmiechnąć.Denerwuje mnie to coraz bardziej.
— No nie wiem, mam dużo pracy. — Mówię, żeby ją zbyć.
Nie mogłabym przy niej jeść lunchu, skoro mam przed oczami obraz gdzie Milo ją posuwa i z niewyjaśnionych przyczyn ten obraz nie chce mi zniknąć z głowy.
CZYTASZ
ZBYT BLISKO DLA SERCA
RomancePrzyjaźń Blair i Milo od zawsze była postrzegana przez innych jako coś dziwnego. Pomimo to przetrwała już dziesięć lat. Czy naprawdę potrzeba tragedii, żeby przyznać się do własnych uczuć? Czy życie w końcu doprowadzi ich do wspólnej drogi w miło...