Epilog

3.5K 197 33
                                    

Gold

Kucnął koło łóżka i delikatnie dotknął ramienia Mii. Prawie natychmiast odwróciła się i spojrzała na niego mrugając, kiedy próbowała się rozbudzić.
  - Skarbie, będziemy wysadzać.
  - Chcę iść- mruknęła natychmiast.
Mimowolnie podniósł wzrok i spojrzał na śpiącą obok Nelę.
  - Ktoś musi zostać.
  Zacisnęła wargi i położyła się ponownie na łóżku.
  - W porządku.
  Jej mruknięcie nie było wogóle pozytywne. Znowu ją wykluczył i miał ochotę sobie przywalić.
  - Będzie niebezpiecznie- zauważył.
  Natychmiast podniosła się i spuściła nogi z łóżka, siadając.
  - Najwyżej mnie obronisz.
  I jak miał się nie zgodzić, skoro powiedziała to z taką pewnością? Ufała mu, a on nie chciał jej zawieść.
Podniósł ją i zabrał jej ubrania. Postawił dziewczynę za drzwi i czekając aż się ubierze włączył na telefonie obraz z kamery z sypialni.
Musieli odjechać kilka minut od bunkra, a chciał mieć widok na Nelę, gdyby się obudziła.
Kiedy podniósł głowę Mia patrzyła na niego z niepewną miną.
  - Wszyscy jadą? Na pewno też mogę?
  Dalej wachała się co do mieszkańców bunkra, ale zamierzał codziennie zapewniać ją, że tu pasuje.
Podniósł dziewczynę i mruknął gdy sama się w niego wtuliła. Ruszył szybkim krokiem w stronę wyjścia. Już i tak byli spóźnieni.
  - Jesteś członkiem bunkra- zaznaczył.- Bierzesz udział we wszystkim.
  - Nie będę polować na renifery.
  Roześmiał się właśnie kiedy mijał stojącego na korytarzu Silvera.
  - We wszystkim, w czym chcesz- zaznaczył.
  Posadził Mię przed sobą na skuterze i ruszyli w zwartym szyku.
Musieli podjechać tylko kawałek, na wysokie wzgórze, aby mieć dobry widok. Wybuch miał być tak duży, że powinni zobaczyć go nawet z okolicy bunkra.
Stanął za plecami Mii i przycisnął ją do siebie.
Odwrócił się gdy Alia chwyciła detonator i zmarszczył brwi, gdy po chwili przejął go Green.
Przecież sam podłączał. Powinno działać. Już chciał ruszyć w ich stronę, kiedy usłyszał wybuch.
Jego wzrok natychmiast skierowała się do Mii, która podskoczyła z sapnięciem. Była ważniejsza, niż ośrodek, który płonął.
Dopiero gdy upewnił się, że jest cała spojrzał na płonący budynek.
Pokonali ich. Już były bezpieczne i nic więcej im nie groziło.

Bearmen IV- Gold [+18]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz