11.Wycieczkowo

405 16 28
                                    

(Time skip,czas wycieczki)
Sanemi pov
Dzień wyjazdu nadszedł bardzo szybko.Przez ten czas korepetycje z giyuu mijały bardzo dobrze a ojciec nie był aż tak agresywny jak zazwyczaj, nie próbował wszczynać bójek między nami ani jakiejkolwiek rozmowy.Spakowany i gotowy do wyjścia czekałem na mamę, aż ona będzie gotowa do wyjścia.
sanemi-weszła do mojego pokoju mama z nieco zmieszaną mina.
juz jedziemy?-spytałem podnosząc się z łóżka.
jedziecie, odwiezie cię tata-oznajmila a w tym momencie przeszedł mnie dreszcz.
mamo, błagam cię ponad wszystko nie każ mi z nim jechać błagam-prosiłem wielokrotnie jednak kobieta skrzyżowała ręce na piersi.
sanemi to twój tata, może nie jest najlepszy ale to dalej tata, poza tym wyjeżdża na dwa tygodnie, może nie bez powodu chcę cię odwieźdź, nie kłóć się ze mną proszę i znieś na dół walizkę, zaraz wyjeżdżacie-powiedziała nie dając mi wyboru.Musiałem jechać do szkoły z tym tyranem, człowiekiem, który krzywdzi mnie a próbuje rodzinę. Człowiekiem, który bez żadnego zastosowania skopał mnie dwa razy. A mama mimo, że o tym wszystkim wie i tak każe mi z nim jechać, mało tego pozwala na to. Czułem gniew, jednak w tym całym gniewie czułem się zagubiony i rozżalony. Bez dłużych namysłów zszedłem z bagażem na dół żegnając całe rodzeństwo i mamę. Wyszedłem z domu wraz z walizka do auta mężczyzny, którego w życiu nie nazwałbym ojcem. Wyjechaliśmy w ciszy, jednak nie trwała ona długo, gdyż ojciec ją przerwał.
i żeby było jasne, nie robisz matce żadnych problemów i na tej całej wycieczce, bo inaczej sobie porozmawiamy-powiedział zanim wysiadłem, zabrałem bagaż i nawet się nie pożegnałem z mężczyzną.Podszedłem to klasy, a po chwili do Obanaia, mitsuri, rengoku, tengena i giyuu.
siema stary!-krzyknął tengen przybijając ze mną piątkę. Przywitałem się też z resztą i zaczęliśmy rozmowę o niczym. Po dłuższej chwili oczekiwań przyszło dwóch nauczycieli i po sprawdzeniu obecności zaprowadzili nas do autokarów.Usiadłem razem z giyuu, za nami usiedli obanai z mitsuri a przed nami rengoku i tengen , ruszyliśmy niemal odrazu a czekało nas dokładnie 3 godziny drogi. Pierwszą godzine rozmawiałem z Iguro a gdy mitsuri usnęła na ramieniu iguro ten okrył ja swoją bluza i położył na swoich udach gładząc jej głowę.Przestaliśmy rozmawiać by nie obudzić śpiącej dziewczyny, po niedługim czasie na moje ramię opadła głową szatyna, zrozumiałem wtedy, że chłopak zasnął. Obanai powiedział mi pocichu bym położył chłopaka na swoich udach tak samo jak on położył różowo włosa dziewczynę, uprzedził mnie też,że nikt nie widzi i mogę być spokojny, posłuchałem rady heterohromika i powoli położyłem głowę chłopaka na swoich udach okrywając go bluza, wpatrywałem się w jego spokojna śpiąca buzie.Wyglądal przeuroczo a ręka sama pokierowała się na włosy giyuu, poczułem jak policzki pieką mnie od pojawijących się na nich rumieńców. Reszte drogi spędziłem w telefonie, zrobiłem też zdjęcie szatynowi i ustawiłem na tapetę w telefonie. Chwile przed dojazdem na miejsce obudziłem tomioke .Przetarł on zaspane oczy i niechętnie podniósł głowę z moich ud.
Po dojeździe na miejsce udaliśmy się do naszego pokoju, miałem łóżko obok Giyuu a Iguro i rengoku obok siebie. Odrazu po rozpakowaniu się nasi obecni opiekunowie zabrali nas na spacer do lasu, potem na obiad, następna była siatkówka i inne gry a końcowo kolacja i czas dla nas.Była już 20 a nasz hol był już zamknięty i mogliśmy robić co nam się żywnie podobało ,ale z jakimś zasadami. Wszyscy już spali poza nami, mitsuri i dziewczyną rengoku, Tatsuyą. Mitsuri siedziała obok obanaia, tatsuya obok rengoku a ja leżałęm na udach giyuu, on natomiast gładził moje włosy i rozmawiał z obecnymi w pokoju.

to, jak długo już jesteście razem?-spytał rengoku 

od niedawna, jednak bylibyśmy wdzięczni jeśli zachowacie to dla siebie.-poprosił ich giyuu  oczywiście, jesteśmy dumni, że możemy mieć wasze zaufanie, kiedy tylko będzie trzeba służymy pomocą i wsparciem, o każdej porze dnia i nocy-powiedział kyojiro a wszyscy potwierdzili jego słowa. Giyuu podziękował i zaczeli inny temat. Chłopak dalej gładził moje włosy, co przyczyniło się do mojego uśnięcia.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Witam was kochani, nie wiem, co dzieje się z wattpadem ale jak mogliście zauważyć nie widzę rozdziałów w sanegiyuu  i innych moich książkach. Aktualnie przebywam na laptopie skad też publikuje rozdział. Jeśli jest ktoś w stanie powiedzieć mi o co chodzi, prosze, niech jak najszybciej mi napisze na tablicy lub wiadomości prywatnej.

obroń nasza miłość|sanegiyuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz